Co dalej z GMO?
Większość krajów opowiedziała się przeciwko dopuszczeniu do uprawy w UE genetycznie modyfikowanej kukurydzy GMO 1507. Polskie przepisy zabraniają jedynie upraw modyfikowanych genetycznie, ale już handel jest dozwolony.
2014-02-14, 14:53
Posłuchaj
Unia Europejska dopuszcza uprawę i sprzedaż genetycznie modyfikowaną kukurydzę 1507. Decyzja zapadła podczas spotkania ministrów ds. europejskich państw UE; z Polski uczestniczył Piotr Serafin.
Burzliwa dyskusja GMO
- Dyskusja była burzliwa. Większość krajów głosowała przeciwko dopuszczeniu modyfikowanej kukurydzy. Komisja Europejska w listopadzie ubiegłego roku wystąpiła do państw UE o zezwolenie na uprawę kukurydzy genetycznie modyfikowanej 1507. Komisja uprawę kukurydzy powinna dopuścić jej uprawę. Sprawa trwa już kilka lat – powiedziała Magdalena Skajewska z Brukseli.
- Sprawa, o której mówimy pojawiła się w 2001 roku. W tym czasie firma produkująca zmodyfikowaną genetycznie kukurydzę zgłosiła autoryzację. Zdecydowana większość krajów europejskich (19 państw) wyraziła swój sprzeciw wobec autoryzacji. Sytuacja się rozwiąże w najbliższym czasie - Katarzyna Jagiełło, Greenpeace.
REKLAMA
Greenpeace o GMO
Zdaniem Greenpeace Komisja nie może ignorować naukowych, politycznych i prawnych obaw wyrażanych przez dużą część krajów, dwie trzecie europarlamentu i większość społeczeństwa.
- Greenpeace wraz z innymi organizacjami wyróżnił błędy proceduralne, które pojawiły się w wniosku dotyczącym autoryzacji kukurydzy. Wszystko wskazuje na to, że duża część obywateli Unii Europejskiej GMO nie chce – dodała Katarzyna Jagiełło.
PR24/Paulina Olak
REKLAMA
REKLAMA