Popularność programu "Mieszkanie dla Młodych" przerosła oczekiwania
W tym roku na program „Mieszkanie dla Młodych” przeznaczono 746 milionów złotych. Połowa tej kwoty została zarezerwowana już w 2016 r., co było wynikiem rosnącej popularności tej rządowej oferty. – Zapowiada się koniec programu. Kto chce skorzystać, musi się decydować – mówił w Polskim Radiu 24 Kamil Suskiewicz z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego.
2017-01-17, 15:36
Posłuchaj
2 stycznia wznowiono przyjmowanie wniosków. Okazało się, że chętnych jest więcej niż ktokolwiek mógł przewidywać. W ciągu pierwszych trzech dni złożono trzy tysiące wniosków, do 9 stycznia prawie 10 tysięcy. Analitycy Banku Gospodarstwa Krajowego, który obsługuje program przyznali, że pieniądze mogą się skończyć już w styczniu.
Gość tłumaczył, że program w jakiś sposób się sprawdził, ale „nie można prowadzić polityki mieszkaniowej na wszystkich frontach”. – Tych programów będzie określona liczba, bo środków w budżecie też jest dana ilość. Jeśli rząd zapowiedział w części realizację alternatywnego programu, to ten musi ograniczyć lub zakończyć – mówił.
Suskiewicz wskazywał także na zalety i wady programu Mieszkanie dla Młodych. Wśród plusów wymienił przede wszystkim czas realizacji zakupu. – Jeśli ktoś się decydował, składał wniosek o dofinansowanie, o kredyt i niedługo mógł mieć mieszkanie – ocenił. Za wadę uznał natomiast skalę wydatków z budżetu państwa i pomoc tylko określonej grupie osób. – Pomagał osobom które miały zdolność kredytową, więc było ich stać na zakup mieszkania. Z programem był po prostu łatwiejszy – tłumaczył.
Gość ocenił, że program MdM był operacyjnie dużo prostszy, niż zapowiadany Mieszkanie Plus, w którym trzeba zrealizować inwestycje. Podkreślił, że ten projekt obliczony jest na kilka lat do przodu i dopiero wtedy będzie mógł osiągnąć dużą skalę.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/ip
Więcej Gospodarki w Polskim Radiu 24
REKLAMA
____________________
Data emisji: 16.01.2017
Godzina emisji: 14:35
REKLAMA