Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego a Żołnierze Wyklęci
Tropili ich dniami i nocami, systematycznie pacyfikując, skrycie mordując w więziennych lochach i zabijając w nierównej walce. Lech Kowalski, w swojej najnowszej książce „Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego a Żołnierze Wyklęci”, w niezwykle dojmujący sposób przedstawił historię walk polskich bohaterów z komunistycznymi siepaczami.
2016-07-03, 20:05
Posłuchaj
Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego – zwany niekiedy polskim NKWD i przyrównywany do nazistowskiej formacji SS – odpowiedzialny był za m.in. likwidację Polaków, którzy tuż po wojnie stawili opór Sowietom i rodzimym komunistom, by nie dopuścić do zrusyfikowania kraju.
– Funkcjonariusze KBW byli dobierani na tych samych zasadach, co członkowie NKWD lub SS. Poddawani byli niemal takiej samej indoktrynacji. W swojej książce przytaczam jeszcze więcej podobieństw. Ostatni z dowódców KBW, gen. Włodzimierz Muś, przyznał, że formacja była w stanie jednej nocy zmienić każdą władzę w Polsce. KBW był ponad jakimikolwiek strukturami państwowymi – podkreślił Lech Kowalski.
W audycji Lech Kowalski w szeroki sposób omówił także genezę powstania Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Polskie Radio 24/db
REKLAMA
Polecane
REKLAMA