Ludzkie dramaty w obiektywie Macieja Moskwy

Do Syrii wyjechał na własną rękę, początkowo jego dzienny budżet, potrzebny do pracy, nie mógł przekroczyć 20 euro. Mimo to, Maciej Moskwa, fotograf freelancer, za swoje zdjęcia zdobył wiele prestiżowych nagród i wyróżnień. W Polskim Radiu 24 opowiedział o tym, co zobaczył podczas syryjskiego konfliktu, a także co go najbardziej poruszyło na pograniczu serbsko-węgierskim, gdy dokumentował losy setek uchodźców.

2015-10-11, 19:36

Ludzkie dramaty w obiektywie Macieja Moskwy
Maciej Moskwa/fot.PR24

Posłuchaj

11.10.15 Maciej Moskwa: „W miejscach prowadzenia działań wojennych bardzo często toczy się zwykłe, codzienne życie (…)”.
+
Dodaj do playlisty

W tym roku fotografia Macieja Moskwy, przedstawiająca 12-letniego Hasuna, Kurda, uchodźcę z syryjskiego miasta Kobane, zdobyła tytuł Zdjęcia Roku w Ogólnopolskim Konkursie Fotografii Prasowej Grand Press Photo. Natomiast jego fotoreportaż „Uchodźcy”, ukazujący uciekinierów z Kobane, uhonorowano Grand Prix XIX Pomorskiego Konkursu Fotografii Prasowej Gdańsk Press Photo 2015 im. Zbigniewa Kosycarza.

– Dramatem wojny jest to, że pojedynczy człowiek wpada w pułapkę zastawioną przez niezależne od niego siły i z dnia na dzień może stać się przymuszonym aktorem przerażających wydarzeń. Tacy ludzie interesują mnie najbardziej i chcę pokazać światu ich rozpacz i dramat, który muszą przeżywać. Niestety w naszych mediach jest za mało miejsca na to, by pokazywać historie dotyczące jednego człowieka. Na ogół ukazywany jest heroizm walczących stron i w ogólnym zakresie urywki z działań militarnych – powiedział fotograf.

Niedawno Maciej Moskwa wrócił z pogranicza serbsko-węgierskiego, gdzie fotografował rzekę uchodźców napływających do Europy. – Niezwykle poruszającym widokiem, który utkwił mi w pamięci, był obraz ludzi, którzy nie zdążyli dostać się na Węgry przed zamknięciem granicy tego kraju z Serbią. Wśród tych osób było bardzo wiele matek z dziećmi, starców oraz osób kalekich. W trakcie letnich upałów, podczas których temperatura dochodziła do ponad 40°C, znaleźli się oni w bardzo ciężkim położeniu. Oprócz wolontariuszy nikt się nimi nie interesował – podkreślił.

Rozmówca Polskiego Radia 24 mówił także o sposobach manipulowania zdjęciami w mediach, które mogą zostać wykorzystane do różnych celów.

Polskie Radio 24/db

Polecane

Wróć do strony głównej