Świętujemy Boże Narodzenie
W Boże Narodzenie, drugie co do ważności święto w liturgii chrześcijańskiej, Kościół wspomina prawdę, że Bóg stał się człowiekiem. Syn Boży przyjął ludzką naturę, aby w niej dokonać zbawienia ludzi. O znaczeniu i tradycji wyjątkowych świąt mówił w Polskim Radiu 24 ojciec Wacław Oszajca, jezuita.
2015-12-25, 10:49
Posłuchaj
W ciągu wieków wokół prawdy o wcieleniu Chrystusa toczyły się spory teologiczne oraz powstawały liczne herezje, według których Chrystus albo nie był w pełni człowiekiem, albo nie był Bogiem. Kościół podkreśla, że Jezus Chrystus, narodzony w Betlejem z Maryi, żony cieśli Józefa, za Cezara Augusta (który panował w latach 30 p.n.e do 14 n.e.) był prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem.
– Boże Narodzenie oznacza, że Syn Boży stał się ciałem, czyli czymś materialnym. Dla chrześcijan oznacza to, że Bóg stał się człowiekiem i zamieszkał pośród ludzi. W to święto zadajemy sobie pytanie, jaki jest Bóg. I okazuje się, że jest to Bóg słaby, ponieważ nie ma armii, szanuje ludzką godność i nie przytłacza nas swoją wielkością, ale jest jak dziecko – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Jak zauważył o. Wacław Oszajca, chrześcijaństwo łączy w sobie wiele tradycji. Znajdujemy w nim m.in. echa filozofii greckiej oraz innych kultur pogańskich.
– Nie musimy się bać innych kultur i religii, ponieważ Ojcowie Kościoła byli mądrzejsi od nas i potrafili na przykład połączyć chrześcijaństwo z Platonem i Arystotelesem. Sama Wigilia natomiast to echo rytualnej wieczerzy poświęconej zmarłym. Śmierć była tajemnicą, przez kurtynę której próbowano się przebić . Choinka i sianko to również elementy pogańskie – mówił jezuita.
Z o. Wacławem Oszajcą rozmawiał Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/dds