Boże Narodzenie oczami misjonarzy
W Zambii ozdobami świątecznymi są balony, do Palestyny przybywają pielgrzymi z najdalszych zakątków świata, a na Madagaskarze jest skromnie – na Wigilię je się garstkę ryżu, a spowiada pod parasolem. O Bożym Narodzeniu w różnych kulturach i krajach w rozmowie Pauliny Kozion z polskimi misjonarzami.
2015-12-26, 11:00
Posłuchaj
W Afryce łączy się religię chrześcijańską z miejscowymi tradycjami. Dla polskiej misjonarki w Zambii, Kamili Maśluszczak, nic nie stanęło na przeszkodzie, by zasiąść do Wigilii w upał i połączyć afrykańskie zwyczaje z europejskimi.
– Przy stole wigilijnym pomieszaliśmy nie tylko potrawy, ale i różne kultury oraz zwyczaje. Podzieliliśmy się swoim i uczyliśmy się czegoś od innych. Była odprawiona Msza Św., ale oprócz tego Afrykańczycy ubogacali swoimi regionalnymi zwyczajami – powiedziała wolontariuszka.
Betlejem jako miejsce narodzin Jezusa Chrystusa jest celem pielgrzymów z całego globu. Dla Magdaleny Piórek, misjonarki w Palestynie, spędzenie tam Świąt Bożego Narodzenia było przeżyciem jedynym w swoim rodzaju.
– W Betlejem gromadzą się tłumy z całego świata. Można usłyszeć języki z najdalszych zakątków. W miejscu narodzenia Chrystusa przeżywa się święta ze świadomością, że jest się w tym miejscu, o którym w ten dzień mówi cały świat. To było niesamowite przeżycie – mówił gość Polskiego Radia 24.
Na Madagaskarze aspekt liturgiczny jest taki sam, jednak ciężko dotrzeć w nocy na pasterkę, ponieważ nie ma prądu, a kraj nawiedzają powodzie.
– Kiedy przyszło na pasterkę mało osób, to się zdziwiłem. Było jedynie 10-12 osób. Pomyślałem, że to przez to, że nie ma prądu i jest ciemno. Na drugi dzień okazało się, że wszystkie drogi są nieprzejezdne, ponieważ rzeki wylały – opowiadał w Polskim Radiu 24ks. Tomasz Łukaszuk, misjonarz na Madagaskarze.
Audycję przygotowała Paulina Kozion.
Polskie Radio 24/dds