Zmiany w prawie karnym. Surowsze przepisy dla kierowców i alimenciarzy   

Odbyło się pierwsze czytanie dwóch projektów zmian w prawie karnym. Pierwszy dotyczy kierowców, drugi – alimenciarzy. I w jednym, i w drugim przypadku będzie surowiej. O nowelizacjach mówił w Polskim Radiu 24 mec. Krzysztof Dmowski, ekspert prawa karnego i drogowego.

2017-02-09, 15:41

Zmiany w prawie karnym. Surowsze przepisy dla kierowców i alimenciarzy   
Zdaniem Krzysztofa Dmowskiego zmiany mają doprowadzić do łatwiejszego stawiania zarzutów. Foto: Piotr Matusewicz/EASTNEWS

Posłuchaj

09.02.2017 Prawo karne: surowsze przepisy dla kierowców i alimenciarzy. Gość: mec. Krzysztof Dmowski, ekspert prawa karnego i drogowego
+
Dodaj do playlisty

Pierwsza zmiana dotyczy ucieczki przed radiowozem. – Ma zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom, związanym z pościgami przez ulice miast – wyjaśniał gość. Wskazywał, że do tej pory było to wykroczenie, natomiast nowela przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Zmiany obejmą też m.in. pijanych lub odurzonych narkotykami sprawców wypadków. – W przypadku, gdy była ofiara śmiertelna lub doszło do poważnego uszczerbku na zdrowiu, będzie grozić co najmniej 2 lata pozbawienia wolności, wcześniej było to 9 miesięcy – tłumaczył Dmowski. Kara nie będzie już zawieszana.

Dłuższy będzie też termin przedawnienia dla przestępstw na drodze. Dziś następuje ono po dwóch latach. Po zmianie, policja, prokuratura i sąd będą mieć trzy lata, by skutecznie ukarać kierowcę.

Gość mówił również o noweli prawa karnego, która dotyczyć będzie alimenciarzy. Wyjaśniał, że obecnie artykuł 209. kodeksu karnego mówi o uporczywym uchylaniu się od płacenia alimentów, co naraża osobę najbliższą na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Zagrożone jest to karą grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat 2. – Proponuje się rozbicie tego przestępstwa na dwa typy. Inaczej ujęte są znamiona tego czynu, zamiast uporczywego uchylania, będzie uchylanie. Przesłanką ma być zaległość trzech miesięcy – wyjaśniał mecenas. Natomiast w przypadku uchylania się, które narazi na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb, będzie grozić kara pozbawienia wolności do lat 2.

REKLAMA

Dmowski tłumaczył, że zmiany mają doprowadzić do łatwiejszego stawiania zarzutów, a jako „straszaka” używa się jasnego kryterium trzymiesięcznej zaległości. – Ktoś, kto pisał ten projekt zapomniał jednak o części ogólnej. Nadal trzeba będzie udowodnić dłużnikowi winę umyślną. Że chciał się uchylać, miał możliwość zapłaty, a tego nie robił – podsumował.

Więcej w całej audycji.

Gospodarzem programu był Jakub Kukla.  

Polskie Radio 24/ip

REKLAMA

___________________

Data emisji: 09.02.2017

Godzina emisji: 14:43


 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej