Zbyt dużo festiwali?
– Jest pewien przesyt. Widzowie, którzy chcieliby pojechać na kilka festiwali filmowych, ze względów czasowych nie mają na to szans – oceniał w Polskim Radiu 24 Sebastian Smoliński. – Nadchodzi moment, w którym będziemy musieli zacząć ograniczać liczbę wydarzeń – mówił filmoznawca.
2015-07-15, 12:31
Posłuchaj
– Niestety, na różnych festiwalach pojawiają się te same filmy. Oczywiście jest to efekt tego, że powstaje ograniczona liczba dobrych obrazów – wskazywał Sebastian Smoliński.
Gość Polskiego Radia 24 mówił nie tylko o problemie nadmiaru festiwalu filmowych w Polsce, ale także o pracy krytyka filmowego.
Z opinią Sebastiana Smolińskiego nie zgodziła się filmoznawca Małgorzata Borychowska, której zdaniem festiwali filmowych nigdy za wiele.
– Wakacje to idealny czas na oglądanie filmów w tzw. kinach pod chmurką. W całej Polsce mamy mnóstwo propozycji. Nie zgadzam się z tezą o nadprodukcji festiwali filmowych. Uważam, że to bardzo dobrze, że mamy coraz większa ofertę. Filmy trafiające do kin szybko znikają z ekranów i można je odnaleźć tylko na takich przeglądach – powiedziała Małgorzata Borychowska.
Gośc Polskiego Radia 24 dokonała również przeglądu letnich premier filmowych.
Gospodarzem programu była Maja Kluczyńska.
Polskie Radio 24/mp/gm