Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach

2016-09-10, 12:02

Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach
Prezydent Andrzej Duda (C) i szef BBN Paweł Soloch (2L) zwiedzają ekspozycję XXIV Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego, 9 bm. w Kielcach. Foto: PAP/Piotr Polak

Zakończyły się targi kieleckie, które co roku na kilka dni elektryzują wszystkich, którzy interesują się przemysłem zbrojeniowym. O tym, czym tegoroczna edycja różniła się od poprzednich, mówili w programie Cafe Armia Krzysztof Wilewski (Polskazbrojna.pl), Marek Świerczyński (Polityka Inside) i Michał Likowski (Raport).

Posłuchaj

10.09.16 Michał Likowski: „W tym roku reprezentacja MON-u na targach była bardzo silna. W poprzednich latach wymiar polityczny targu był mniejszy”.
+
Dodaj do playlisty

Krzysztof Wilewski podkreślił, że tegoroczne targi były zdecydowanie większe niż zeszłoroczne. - W tym roku było przede wszystkim więcej różnego typu czołgów, transporterów, ciężarówek, pojazdów logistycznych czy pojazdów zabezpieczenia logistycznego – wyliczał gość.

– Widać także czego szuka nasza armia. Widać to po Rosomakach, na które wojsko czeka z utęsknieniem, są wreszcie wozy zabezpieczenia technicznego do Leopardów – podkreślił. - Mając Leopardy 2a5 tak naprawdę nie mamy do nich tego typu pojazdów – wyjaśnił Wilewski. - Są też nowe rzeczy, które weszły do służby – zaznaczył.

Także Michał Likowski przyznał, że tegoroczna edycja była większa niż poprzednie. – Ta edycja była ciekawa, ale nie było na niej wyjątkowych nowości. Nikt nie zaprezentował  nowego samolotu czy działa – podkreślił. Likowski zwrócił także uwagę na wyjątkowy w tym roku „bardzo ciekawy styk pomiędzy przemysłem a polityką”. – W tym roku jest bardzo silna reprezentacja MON. Był minister, wiceminister. To o tyle ciekawe, że w poprzednich latach wymiar polityczny targu był mniejszy - zauważył.

Do reprezentacji Ministerstwa Obrony Narodowej podczas targów odniósł się także Marek Świerczyński. - Zabrakło jasnego powiedzenia co będzie kontynuowane zgodnie z planem, co będzie zmienione, a co skasowane. Mówiąc brutalnie - nie ma pieniędzy na to wszystko, co zostało zaplanowane. Pewne problemy będą musiały poczekać i nie zostaną zrealizowane – wyjaśnił.

Gospodarzem audycji była Agnieszka Drążkiewicz.

Więcej w całej rozmowie.

Polskie Radio 24/pr

Data emisji: 10.09.16

Godzina emisji: 10:15

Polecane

Wróć do strony głównej