Skandal na meczu w Belgradzie

W Belgradzie podczas spotkania eliminacyjnego Euro 2016 pojawił się zdalnie sterowany obiekt latający z przywiązaną do niego albańską flagą i mapą tzw. Wielkiej Albanii. Na stadionie Partizana mecz piłkarski rozgrywali Serbowie z Albańczykami. Latający dron wywołał bijatykę na boisku.

2014-10-15, 15:40

Skandal na meczu w Belgradzie
. Foto: EPA/KOCA SULEJMANOVIC

Posłuchaj

15.10.14 Tomasz Kowalczewski: „Prasa w Serbii twierdzi, że jest to faul nie tylko dla piłki nożnej, ale dla całych Bałkanów (…)”
+
Dodaj do playlisty

„Wielka Albania to marzenie Albańczyków z Kosowa, Macedonii, południa Serbii i samej Albanii, by stworzyć wielkie państwo albańskie. Albańczycy mają na celu skupić wszystkie ziemie zamieszkiwane przez nich” – twierdzi Tomasz Kowalczewski, wieloletni korespondent Polskiego Radia na Bałkanach.

Pragnienie zjednoczenia zostało zamanifestowane podczas meczu Serbia-Albania. Zdaniem komentatorów serbskich była to prowokacja, z powodu której został przerwany mecz. Flaga została zerwana, zaś na boisku rozpoczęła się istna bitwa. Kibice również włączyli się do walki. Mecz nie został wznowiony, choć były takie próby.

Media serbskie informują, że w całą historię zamieszany jest brat premiera Albanii, który był obecny na stadionie i został przesłuchany przez służbę bezpieczeństwa, sam jednak nie przyznaje się do tego.

Do momentu przerwania meczu na boisku był wynik 0:0. Albania w dwóch pierwszych meczach eliminacji wywalczyła 4 punkty. Serbia w jedynym rozegranym do tej pory meczu zremisowała z Armenią.

REKLAMA

PR24/Dominika Dziurosz-Serafinowicz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej