Big techy kontra media. Żołciak: trzeba uregulować relacje i podzielić się zyskiem

Big techy zagrażają istnieniu mediów tzw. drugiej linii. Na czym polega problem i czego domagają się media od rządu w sprawie nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Tomasz Żołciak z Money.pl.

2024-07-10, 13:16

Big techy kontra media. Żołciak: trzeba uregulować relacje i podzielić się zyskiem
Nowe narzędzia Google'a stanowią zagrożenie dla istnienia wielu mediów w Polsce. Foto: Shutterstock/Ridhwan Fauzi

Premier Donald Tusk i marszałek Senatu Małgorzata Kidawa Błońska zaprosili przedstawicieli mediów, w tym wydawców i redaktorów naczelnych, na spotkanie w środę o godz. 13 do Centrum Dialog w Warszawie.

Ważą się też losy senackich poprawek do nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, które mają zakończyć protest mediów.

Postulaty mediów

O tym, jakie są postulaty mediów i wydawców skierowane do rządu, mówił na antenie Polskiego Radia 24 w audycji "Stan rzeczy" Tomasz Żółciak z portalu Money.pl.  

- Big techy, takie jak Google czy Meta i inni odpowiedzialni za Facebooka, generują ruch u siebie wśród użytkowników, na którym zarabiają przy pomocy nas, twórców treści. Użytkownik czasami nie zdaje sobie sprawy, jakie jest źródło informacji, które pozyskuje w mediach społecznościowych. Czasami słyszymy głosy, że media umierają, a nam wystarczą social media, co jest pozostawaniem w błędzie, bo to nie influencerzy dostarczają wiarygodnych treści, które firmują swoim imieniem i nazwiskiem, swoimi kontaktami w świecie polityki. Tylko robią to dziennikarze - mówił Tomasz Żołciak. - Potrzebujemy big techów, żeby docierać ze swoimi informacjami do szerokiej publiczności, natomiast one potrzebują nas, by generować ruch - dodał.

REKLAMA

Posłuchaj

Tomasz Żółciak z Money.pl gościem Michała Wróblewskiego (Stan rzeczy)
+
Dodaj do playlisty

Media tzw. drugiej linii mogą nie przetrwać  

Jak podkreślił, obecnie sytuacja jest skrajnie nierówna. Monopoliści wykorzystują swoją pozycję, także finansową. Jesteśmy na etapie wdrażania unijnej dyrektywy. - Wydawcy dopominają się, by był zewnętrzny podmiot, najlepiej mający za sobą autorytet państwa, który będzie w stanie pełnić funkcję arbitra w regulowaniu tej relacji - podkreślił Żołciak. 

Przypomniał, że padła propozycja, by takim arbitrem był Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. - Szefem urzędu jest Tomasz Chróstny, który był nominowany przez Morawieckiego i dlatego Koalicja Obywatelska patrzy sceptycznie, by UOKiK był arbitrem - podkreślił Żołciak. 

Jeśli sprawa nie zostanie rozwiązana w najbliższych dniach, to pojawił się pomysł zwołania okrągłego stołu na jesień, podczas którego zostaną wypracowane docelowe rozwiązania, być może ustawowe. Lokalne media, tzw. drugiej linii, do tego czasu mogą jednak nie przetrwać.  

Na czym polega konflikt interesów 

- Niedawno miałem okazję być na kilku takich dużych kongresach, m.in. w Poznaniu był Kongres Impact, a w Sopocie europejski Kongres Finansowy. Na każdym z nich odbiło się dużym echem to, czym grożą nowa polityka i nowe narzędzia, żeby nie powiedzieć nowe zabawki Google'a, w kontekście właśnie mediów - mówił Żółciak. Jak dodał, chodzi o ich wpływ na media, które mają mniejsze zasięgi i utrzymują się z dotacji czytelników.

REKLAMA

- Google jest panem algorytmów i może wszystko tak wysterować, że użytkownik przeglądarki, jaką jest Google, będzie mógł znaleźć informację, która go interesuje, bezpośrednio wskutek działania sztucznej inteligencji, bez kliknięcia w link i poszukania tej informacji u źródła, czyli w danym serwisie lub portalu - wyjaśnił Żółciak. Jak dodał, to powoduje, że takie strony, które żyją z tego, że użytkownik bezpośrednio korzysta z ich publikacji, będą bardzo zagrożone.

- Teraz chodzi o to, żeby tak ustawić sobie relacje z big techami, żeby szanować swoje wzajemne potrzeby i jednocześnie jakoś podzielić się tym zyskiem - podkreślił Żołciak.

Czytaj także:

***

REKLAMA

Audycja: Stan rzeczy
ProwadzącyMichał Wróblewski
Gość: Tomasz Żółciak, Money.pl
Data emisji: 9.07.2024
Godzina emisji: 21.33

Polskie Radio24/kg/kmp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej