Facebook blokuje profile narodowców. Czy ma prawo?

2016-11-03, 17:08

Facebook blokuje profile narodowców. Czy ma prawo?
Prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki (2L), wiceprezes RN Krzysztof Bosak (2P), wiceprezes stow. "Marsz Niepodległości" Robert Bąkiewicz (L), przedstawiciel Obozu Narodowo-Radykalnego Tomasz Kalinowski (3L) podczas konferencji prasowej przed wejściem do wieżowca przy Rondzie ONZ, w którym mieści się warszawskie biuro Facebooka/fot.PAP/Leszek Szym

W Polsce nie ma zgody na cenzurę; będziemy analizować pod kątem prawnym, co możemy zrobić ws. blokowania na Facebooku profili związanych z ruchami narodowymi – zapowiedział wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. W jaki sposób wielkie korporacje mogą wpływać na ograniczanie dostępności niektórych treści w Internecie? O działaniach Facebooka mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Arak, analityk Internetu, Polityka Insight.

Posłuchaj

03.11.16 O dostępności treści w Internecie. Gość: Piotr Arak, analityk Internetu, Polityka Insight.
+
Dodaj do playlisty

Działacze ruchów narodowych informowali, że w ostatnich dniach z Facebooka zniknęły profile m.in. Marszu Niepodległości, Ruchu Narodowego, Obozu Narodowo-Radykalnego i Młodzieży Wszechpolskiej. Administratorzy strony blokują też profile samych działaczy. Narodowcy, którzy winą za usuwanie stron obarczają przede wszystkim pracowników polskiego oddziału Facebooka. Zaplanowali też na 5 listopada protest przed warszawską siedzibą serwisu społecznościowego.

– U samego podłoża Internetu jest neutralność, każdy usługodawca dostępu zakłada, że internauta będzie neutralny światopoglądowo – mówił Piotr Arak. Inaczej rzecz ma się z witrynami: jeżeli chcemy się stać ich użytkownikami, musimy zaakceptować regulamin. To w nim zazwyczaj określone są kwestie, które będą moderowane. Każdy użytkownik może zgłosić treść, obrażającą jego uczucia, czy poglądy.

Jak wskazywał gość Polskiego Radia 24, choć prawo do wolności wypowiedzi, gwarantowane jest np. konwencją ONZ, akty prawne wiążą państwa, a nie firmy. Dzięki temu usługodawcy w pewnym stopniu mogą decydować o tym, co widzi użytkownik, "czasem podejmując dobre decyzje, a czasem błędne".

Piotr Arak mówił również, że narasta społeczne niezadowolenie ze status quo, że "Internet powoduje radykalizację poglądów". Zaznaczył, że problemem jest to, że treści mają równorzędny status, a ludzie nie potrafią oddzielać dobrych od złych. – Powinniśmy mieć w szkołach edukację medialną. Powinniśmy nauczyć się czytać nowe medium – wskazywał.  

Więcej w całej audycji.

Gospodarzem programu był Krzysztof Grzybowski.

Polskie Radio 24/ip

_____________________

Data emisji: 03.11.2016

Godzina emisji: 16:35


Polecane

Wróć do strony głównej