Rośnie liczba szpitalnych zakażeń
W 2015 zarejestrowano 4,4 tys. przypadków zakażeń szpitalnych – aż o 1,5 tys. więcej niż rok wcześniej – wynika ze statystyk sanepidu. – To jedna dziesiąta tego, co w rzeczywistości, ponieważ mamy ok. pół miliona pacjentów rocznie, którzy ulegają mniej lub bardziej poważnym infekcjom w szpitalu – mówił w Polskim Radiu 24 dr Paweł Grzesiowski, przewodniczący Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa.
2016-09-12, 16:17
Posłuchaj
– Nie oznacza to, że wszyscy pacjenci są zakażeni przez szpital w wyniku błędów lub zaniedbań – podkreślał gość Polskiego Radia 24.
– Zakażenie szpitalne to każde zakażenie, które rozwinie się w trakcie pobytu pacjenta w szpitalu w związku z wykonywanymi tam procedurami medycznymi. Nie mamy na to wpływu, kwalifikując pacjenta, czy jest to zakażenie nabyte lub nienabyte na skutek błędu. Bardzo często jest tak, że pacjent, który przychodzi do szpitala jest w tak ciężkim stanie, iż to zakażenie wywodzi się z jego tkanek – tłumaczył dr Paweł Grzesiowski.
Jak szacuje gość Polskiego Radia 24, około połowy zakażeń można byłoby uniknąć wprowadzają restrykcyjne procedury, podnosząc dyscyplinę pracy, zwiększając liczbę personelu czy zwieszając liczbę sal jedno- lub dwuosobowych z własną łazienką.
– Sale jednoosobowe z łazienką ciągle są rzadkością – to luksus, na który nie stać większość szpitali. Jeśli jednak nie będziemy mieli pieniędzy na takie inwestycje, to pacjenci będą tłoczyć się na salach pięcio- i sześcioosobowych z jedną lub dwoma toaletami na cały oddział. Wiemy wówczas, że to miejsce będzie na pewno bardzo niebezpieczne pod względem zakażeń – powiedział przewodniczący Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa.
REKLAMA
Najczęściej występującymi zakażeniami szpitalnymi są infekcje żołądkowo-jelitowe, wywołane rotawirusami czy norowirusami.
Więcej w całej audycji.
Z drem Pawłem Grzesiowskim rozmawiał Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/dds
REKLAMA
___________________
Data emisji: 12.09.2016
Godzina emisji: 15.17
REKLAMA