W Izraelu narastają niepokoje

Kilkanaście osób zginęło, a kilkadziesiąt jest rannych – to wynik rosnącego napięcia między Palestyńczykami i Izraelem. O tym, czy dojdzie do trzeciej intifady mówił w Polskim Radiu 24 Jan Wojciech Piekarski, były ambasador RP w Izraelu.

2015-10-15, 15:08

W Izraelu narastają niepokoje
Mutaz Zawahreh opłakiwany przez rodzinę. Jeden z Palestyńczyków zabitych podczas wtorkowych starć pomiędzy protestującymi Palestyńczykami i izraelskim wojskiem.Foto: EPA/ABED AL HASHLAMOUN

Posłuchaj

15.10.15 Jan Wojciech Piekarski: „Od ataków odcinają się władze Autonomii Palestyńskiej (…)”.
+
Dodaj do playlisty

Według strony palestyńskiej ostatnie niepokoje to wynik niepowodzeń w ustanowieniu państwowości palestyńskiej i reakcja na budowę kolejnych osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu Jordanu. Palestyńczycy wskazują także „naruszanie” przez Żydów sąsiedztwa muzułmańskiej świątyni Al-Aksa, co jest sprzeczne z porozumieniami palestyńsko-izraelskimi.

Przywódca libańskiego Hezbollahu mówi już o trzeciej intifadzie, ale zdaniem Jana Wojciecha Piekarskiego zamieszki nie mają charakteru powstania.

– Powszechna jest ocena, że w Izraelu nie mamy do czynienia z trzecią intifadą. Za intifadę uważa się te powstania palestyńskie, które były koordynowane i wspierane przez władze. Teraz mamy pojedyncze ataki tzw. samotnych wilków przy użyciu prostych narzędzi. Od ataków odcinają się władze Autonomii Palestyńskiej – mówił dyplomata.

Jan Wojciech Piekarski Jan Wojciech Piekarski

– Nie szukałbym bezpośredniego związku między wydarzeniami w Izraelu a sytuacja w Syrii. Palestyńczycy mają sami w sobie wystarczającą ilość frustracji i nie muszą się oglądać na inne państwa arabskie – dodał gość Polskiego Radia 24.

REKLAMA

Więcej o bieżącej sytuacji w Izraelu w całej rozmowie.

Polskie Radio 24/gm/mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej