Wybory w DRL i ŁRL zakończone
Zakończyły się wybory w samozwańczych Republikach Ludowych: Donieckiej i Ługańskiej. Z wyników sondażu przeprowadzonego wśród wyborców opuszczających lokale wyborcze zdecydowanym zwycięzcą wyborów jest Ołeksandr Zacharczenko, który najprawdopodobniej obejmie stanowisko prezydenta DRL. Donieck i Ługańsk są osamotnione w swojej walce o niepodległość – wyborów nie uznaje ani Ukraina, ani żaden inny cywilizowany kraj.
2014-11-02, 21:44
Posłuchaj
W wyborach do Rady Ludowej, czyli parlamentu samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, startowały dwie partie: Doniecka Republika oraz Wolny Donbas. O fotel prezydenta walczyło trzech kandydatów: premier Ołeksandr Zacharczenko, szef parlamentu tzw. Noworosji Ołeksandr Kofman oraz deputowany Jurij Sywokonenko.
– Z wyników exit poll’u wynika, że samozwańczy premier Ołeksandr Zacharczenko dostał ponad 81 proc. głosów, a dwóch pozostałych kandydatów w okolicach 9-10 proc. Kijów powiedział, że te wybory są nielegalne. Samozwańcze republiki utrzymują natomiast, że jest to ich wewnętrzna kwestia i potrzebują jedynie legitymizacji, o którą walczą w tych wyborach. Podkreślają również, że nie mają nic wspólnego z Ukrainą – relacjonował z Doniecka Paweł Pieniążek, polski dziennikarz.
Nowa telewizja rosyjskojęzyczna
Wspólnota Europejska chce utworzyć rosyjskojęzyczny kanał Unii Europejskiej dla rosyjskojęzycznych mieszkańców krajów Partnerstwa Wschodniego. Ma to zapewnić lepszy przesył obiektywnych informacji do rosyjskojęzycznej ludności zamieszkujących tereny Ukrainy, Mołdawii, Armenii, Gruzji, Azerbejdżanu, Łotwy, Litwy, Estonii, Białorusi czy samej Rosji.
– Europejski Fundusz na Rzecz Demokracji w Brukseli, który powstał z polskiej inicjatywy, w sposób naturalny jest w tej chwili w centrum dyskusji na temat rozmaitych inicjatyw, które wspomagają wolne media, a w szczególności media, które będą komunikowały się z rosyjskojęzyczną ludnością Ukrainy. Oczywiście chcemy dotrzeć też do Rosjan z alternatywą medialną oraz mieszkańców Białorusi, Mołdawii itd. – mówił w Polskim Radiu 24 Jerzy Pomianowski, dyrektor Europejskiego Funduszu na Rzecz Demokracji.
Jak konkurować z rosyjskim przekazem medialnym na terenie byłej ZSRR?
Jakie są szanse na powodzenie takiej telewizji? Zdaniem Agnieszki Romaszewskiej, dyrektora Belsatu TV, projekt ma nikłe szanse na sukces.
– Obecnie uważnie przyglądam się rynkowi medialnemu terenów byłego ZSRR i jest dla mnie jasne, że Rosjanie nadają tam przekaz imperialny. Jest to przekaz jednolity, o propagandowym charakterze. Nieobca jest mu potwarz i kłamstwo. Ten omawiany projekt wydaje mi się rozpoczęciem budowy domu od strony dachu. Najpierw bowiem trzeba się zastanowić, kto ma być odbiorcą i wówczas dopiero konstruować przekaz antyimperialny – utrzymywała rozmówczyni PR24.
Zapraszamy do wysłuchania audycji Michała Strzałkowskiego!
PR24/dds