Kontrowersje wokół CETA. Kto przeczytał umowę?
Nie milkną krytyczne komentarze dotyczące umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a Kanadą. Deklaracja liczy blisko 1600 stron i napisana jest bardzo skomplikowanym prawniczym językiem. Gośćmi programu Świat w Południe byli Karolina Zbytniewska (Euractiv) i prof. Piotr Wawrzyk (Uniwersytet Warszawski).
2016-10-17, 18:56
Posłuchaj
Jak podkreśliła Karolina Zbytniewska, "umowa ma 1598 stron i - jak powiedział premier Jan Krzysztof Bielecki – nikt, poza jej autorami, jej nie czytał". - Ta umowa tak naprawdę odtwarza pewne zasady, które obowiązują w Unii Europejskiej i próbuje je ujednolicić przy potencjalnych przyszłych relacjach handlowych i inwestycyjnych między UE a Kanadą – wyjaśniła Zbytniewska.
Prof. Piotr Wawrzyk zwrócił z kolei uwagę, że - jak każda umowa – także ta ma swoje wady i zalety. - Musimy zważyć jednak uwagę na to, że brak ratyfikacji któregokolwiek z krajów sprawia, że de facto nie wchodzi ona w życie – zaznaczył. – To ogromna odpowiedzialność – podkreślił.
Jego zdaniem, CETA jest też twardym orzechem do zgryzienia dla rządu Beaty Szydło. – Jeśli ją ratyfikuje, narazi się na utratę poparcia jednego ze swoich podstawowych elektoratów, czyli elektoratu wiejskiego. Jeżeli jej nie ratyfikuje - narazi się na odium tych, którzy chcą wejścia w życie tej umowy – podsumował prof. Wawrzyk.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Grzegorz Ślubowski.
Polskie Radio 24/pr/tj
_____________________
REKLAMA
Data emisji: 17.10.16
Godzina emisji: 12:38
REKLAMA