Piotr Kowalczuk: ruch "sardynek" ma szansę na sukces we Włoszech
- Ruch ma dużo wspólnego z happeningiem, dużo jest w nim żartu. Jedno jest pewne, stworzony został nie za czymś, a przeciw komuś i czemuś – mówił o wielotysięcznych demonstracjach we Włoszech Piotr Kowalczuk, korespondent Polskiego Radia z Rzymu.
2019-12-15, 20:25
Posłuchaj
Wielotysięczny wiec tzw. sardynek, czyli ruchu przeciwników prawicowej włoskiej Ligi Matteo Salviniego, odbył się w sobotę w Rzymie. Według organizatorów na pierwszą manifestację w Wiecznym Mieście przybyło ok. 100 tysięcy osób; policja mówi o 35 tysiącach.
Piotr Kowalczuk podkreślał, że ruch "sardynek" wyraża obawy włoskiej lewicy, że władzę może przejąć Liga kierowana przez Mateo Salviniego. - Zarzuca się Salviniemu sympatie faszystowskie, to nie do końca jest prawdą. Jednak ruch powstał przeciwko niemu. Trzeba pamiętać, ze ostatnie dwadzieścia pięć różnego rodzaju głosowań, wyborów, wygrała we Włoszech Liga – przypominał.
- Ten ruch rośnie, stal się pewnego rodzaju modą. Jego zwolennikami są ludzie młodzi. To coś nowego, modnego, nie chcącego mieć nic wspólnego z polityką, której młodzi ludzie mają we Włoszech dosyć. Z sondaży wyniki, że gdyby powstała partia oparta na tym środowisku, mogłaby liczyć na poparcie powyżej 10 proc. głosów – zauważył gość audycji.
Ruch zawiązał się spontanicznie w listopadzie w Bolonii na znak protestu przeciwko zajmującej pierwsze miejsce w sondażach opozycyjnej Lidze, która za cel stawia sobie przejęcie władzy w regionach, gdzie w przyszłym roku odbędą się wybory samorządowe.
REKLAMA
Symbolem manifestantów, przede wszystkim młodzieży, stały się sardynki jako małe, poruszające się w wielkich ławicach bezbronne ryby w opozycji do byłego wicepremiera Salviniego, prezentowanego jako rekin.
***
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzący: Bogumił Husejnow
REKLAMA
Gość: Piotr Kowalczuk, korespondent Polskiego Radia z Rzymu
Data emisji: 15.12.2019
Godzina emisji: 19.46
PR24/PAP/ka
REKLAMA
REKLAMA