"Nie widać rozwiązania". Ekspert PISM o konflikcie izraelsko-palestyńskim
- Obecna eskalacja konfliktu jest na tyle silna, że Joe Biden będzie musiał się z nią zmierzyć. Podobnie jednak jak inni prezydenci USA utknie w tym. USA nie pozostaną niezaangażowane, ale na razie nie widać rozwiązania - mówił w Polskim Radiu 24 Mateusz Piotrowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
2021-05-13, 20:46
Biały Dom udzielił poparcia Izraelowi i jednocześnie zaapelował o deeskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie. Prezydent USA Joe Biden podczas konferencji prasowej po rozmowie telefonicznej z premierem Benjaminem Netanjahu podkreślił "prawo Izraela do samoobrony".
Powiązany Artykuł
Eskalacja na Bliskim Wschodzie. Izraelskie media: armia może wkrótce zacząć ofensywę w Stefie Gazy
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 ostatnie wydarzenia na Bliskim Wschodzie wybudziły administrację USA z letargu. - Joe Biden obejmując urząd prezydenta nie posiadał zaawansowanych planów względem tego regionu świata. Uznano, że sytuacja nie wymaga szybkiej interwencji. Zaistniała sytuacja wymagała jednak podjęcia jakichkolwiek działań - powiedział Mateusz Piotrowski.
Przypomniał też, że Joe Biden nigdy nie był zwolennikiem rozwiązania sytuacji na Bliskim Wschodzi poprzez utworzenie państwa palestyńskiego. - Chce do tego dążyć, ale Izrael jest wyraźnie faworyzowany. Jest przede wszystkim sojusznicze wparcie dla Izraela, natomiast Palestyńczycy muszą się pilnować w dążeniu do pokoju - powiedział ekspert.
Dodał, że proces pokojowy na Bliskim Wschodzie nie zostanie prędko doprowadzony do końca. - USA nie prowadzą dialogu z Hamasem, jest uznawany za organizację terrorystyczną. Obecna eskalacja konfliktu jest na tyle silna, że Joe Biden będzie musiał się z nią zmierzyć. Podobnie jednak jak inni prezydenci USA utknie w tym. USA nie pozostaną niezaangażowane, ale na razie nie widać rozwiązania - podsumował Piotrowski.
REKLAMA
Posłuchaj
Od rozpoczęcia w poniedziałek wieczorem eskalacji militarnej między Hamasem a Izraelem z palestyńskiej enklawy wystrzelono w kierunku terytorium państwa żydowskiego około 1,5 tys. rakiet. Po stronie izraelskiej w wyniku ostrzału rakiet i pocisków przeciwpancernych ze Strefy Gazy zginęło siedem osób, w tym sześcioletnie dziecko i żołnierz. Jednocześnie izraelskie wojsko prowadzi naloty bombowe i ostrzał Strefy Gazy. Według najnowszych doniesień w ich wyniku zginęło tam 67 Palestyńczyków, w tym 17 dzieci, a 400 osób zostało rannych.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Świat w powiększeniu"
REKLAMA
Prowadzący: Antoni Opaliński
Goście: Mateusz Piotrowski (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych)
Data emisji: 13.05.2021
Godzina: 19.33
REKLAMA
Polecane
REKLAMA