Rosja chce rozmawiać z Ukrainą. "Zaproponują wygórowane warunki"
- Jeżeli Ukraina będzie się skutecznie broniła, jeżeli Rosjanie nie będą w stanie pójść dalej, nie będą w stanie złamać ukraińskiego oporu, to dopiero wtedy będzie można mówić o rozmowach pokojowych - uważa Daniel Szeligowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. W ten sposób skomentował propozycję Moskwy, aby kolejna runda rokowań z Ukrainą odbyła się 2 czerwca w Stambule.
2025-05-28, 21:30
Rosja zaproponowała, aby druga runda bezpośrednich rozmów z Ukrainą odbyła się 2 czerwca w Stambule. Informując o tym, minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow powiedział, że zgodnie z ustaleniami strona rosyjska przygotowała memorandum opisujące stanowisko Moskwy w sprawie usunięcia źródeł kryzysu. Wcześniej, podczas wizyty w Niemczech, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mówił, że Rosja robi uniki w kwestii rozmów o zawieszeniu broni. "Na propozycję Watykanu była odpowiedź, że nie. Może więc Genewa, może znowu Stambuł, a może nie Stambuł. Odmawiają, nie podając przyczyn, a my chcemy tylko zakończyć tę wojnę" - mówił w Berlinie ukraiński przywódca.
Posłuchaj
Wygórowane warunki
- Te warunki, które Rosjanie położyli na stole, nie są dzisiaj żadnym sekretem. To jest daleko idące rozbrojenie Ukrainy, to jest neutralność Ukrainy, zakaz wstępu do NATO, to są oczywiście też kwestie dotyczące polityki wewnętrznej - powiedział Daniel Szeligowski. Podkreślił, że Rosja chce tak naprawdę kapitulacji Ukrainy.
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 negocjacje pokojowe będą miały swoją dynamikę. - Jesteśmy w stanie troszeczkę przewidzieć, jak będą wyglądały. Najpierw Rosjanie zaprezentują te wygórowane warunki, później swoje odzwierciedlenie tych warunków przedstawi też na piśmie strona ukraińska. I wówczas, jeżeli Rosjanie naprawdę będą chcieli rozmawiać, a nie mam jeszcze takiego przekonania, no to dopiero za jakiś czas będziemy mogli mówić o tym, że być może pod presją amerykańską, być może jeszcze przy czyjeś moderacji, obie strony te swoje pozycje będą zbliżały - stwierdził ekspert PISM.
Wtedy będą poważne rozmowy
Daniel Szeligowski uważa, że to, czy Rosjanie poważnie podejdą do rozmów z Ukrainą, zależy od wielu czynników. - To będzie zależało od pozycji Europy, od pozycji Stanów Zjednoczonych, od sytuacji na froncie - wymieniał. Dodał, że "jeżeli Ukraina będzie się skutecznie broniła, jeżeli Rosjanie nie będą w stanie pójść dalej, nie będą w stanie złamać ukraińskiego oporu, to dopiero wtedy będzie można mówić o rozmowach pokojowych".
REKLAMA
***
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzi: Magdalena Skajewska
Gość: Daniel Szeligowski (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych)
Data emisji: 28.05.2025
Godzina emisji: 20.33
Źródło: Polskie Radio 24/paw/k
REKLAMA