"Najbardziej rodzinne święto w Ameryce". Irena Lasota o Dniu Dziękczynienia
- W tym roku nie ma ograniczeń, które były w tamtym roku, w związku z tym jest szaleństwo tak zwanego "indyka". Jest to najbardziej rodzinne święto w Ameryce - powiedziała na antenie Polskiego Radia 24 publicystka Irena Lasota.
2021-11-25, 20:05
Gość audycji, która na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych, opowiedziała o wypadającym w czwarty czwartek listopada Święcie Dziękczynienia. - Ono zawsze przebiega w olbrzymim podnieceniu - oceniła. Jak dodała, do samego świętowania bardzo włączają się różne amerykańskie przemysły, zwłaszcza żywnościowe.
- Trzeba powiedzieć, że w tym roku nie ma ograniczeń (red. wynikających z pandemii koronawirusa), które były w tamtym roku (...). W związku z tym jest szaleństwo tak zwanego "indyka" - powiedziała.
Świąteczne tradycje
W jej ocenie, indyk w Stanach Zjednoczonych - który jest symbolem Święta Dziękczynienia - różni się od tego pochodzącego z Europy. - Niektórzy kupują bardzo olbrzymie indyki albo dwa średniej wielkości. Przeciętnie, w takiej typowej rodzinie przy stole siada 15-25 osób - powiedziała. Jak wskazała publicysta, "jest to najbardziej rodzinne święto w Ameryce". - Na inne święta nie przyjeżdżają wszyscy krewni, na te jednak wracają i dzieci z college’u, i rodzice z domów starców - powiedziała.
Irena Lasota wskazała, że w Dniu Dziękczynienia na stole pojawiają się także dania z żurawiną, jabłkami czy dynią. - To wszystko ma przypominać urodzaje pierwszych kolonistów, którzy podobno zjedli to razem w towarzystwie Indian i bardzo się tym cieszyli - powiedziała.
REKLAMA
Dodała także, że "w tej chwili historia Ameryki podlega rewizji i wygasa moda na przebieranie się za pielgrzymów i Indian, bo to już nie uchodzi za politycznie poprawnie. Dzieci przebierają się teraz za indyki, dynie czy jabłka - opowiedziała.
Sytuacja ekonomiczna a obchody święta
Gość audycji została zapytana także jak problemy ekonomiczne, z którymi boryka się Ameryka, odbiły się na obchodach tegorocznego święta. W jej ocenie nie były one zbytnio odczuwalne, wskazała jednak, że "w tej chwili raczej mówi się, że należy się przygotowywać na święta Bożego Narodzenia, bo wtedy może czegoś zabraknąć, choć na razie się na to nie zapowiada".
Posłuchaj
Irena Lasota o obchodach Święta Dziękczynienia ("Świat w powiększeniu"/Polskie Radio 24) 26:14
Dodaj do playlisty
- Tak naprawdę ludzie zaczynają odczuwać inflację i jest spore zaniepokojenie rosnącymi cenami benzyny, które i tak są dużo niże niż w Europie - tłumaczyła publicystka. Dodała także, że w Ameryce "jest pewna umowa społeczna, że każdy rząd i administracja która chce zostać u władzy stara się utrzymać i nie podnosić cen benzyny w górę". Jak dodała, ludzie obawiają się tego, co będzie się działo w przyszłości z gospodarką oraz jak będzie wyglądała sytuacja epidemiczna w Stanach Zjednoczonych.
Zobacz także: Sławomir Skwarek w Polskim Radiu 24
Czytaj także:
- USA: rekordowy deficyt handlowy. To efekt wzrostu importów
- "Pogłębianie współpracy polsko-amerykańskiej będzie źródłem wzajemnych korzyści". Wizyta Andrzeja Dudy w USA
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Irena Lasota (publicystka)
REKLAMA
Data emisji: 25.11.2021
Godzina emisji: 19.33
ng
REKLAMA