Rocznica masakry na Tian’anmen
Dokładnie 26 lat temu w stolicy Chin - Pekinie, nocą z 3 na 4 czerwca, doszło do pacyfikacji pokojowych, prodemokratycznych protestów studenckich na placu Bramy Niebiańskiego Spokoju.
2015-06-04, 20:14
Posłuchaj
Według oficjalnych danych rządu chińskiego, podczas masakry na palcu Tian’anmen zginęło 241 osób, w tym żołnierze, a 7000 osób zostało rannych.
Liczba zabitych różni się w zależności od źródła. Na przykład Chiński Czerwony Krzyż szacuje ją na 2600 osób.
Przez kolejne lata władze Chińskiej Republiki Ludowej robiły wszystko, aby wymazać tę datę z pamięci Chińczyków.
– Władze były naprawdę skuteczne w eliminowaniu tej pamięci – była ona brutalnie wycierana. Wielki Skok, Rewolucja Kulturalna i Plac Tian’anmen to trzy wielkie, białe plamy w najnowszej historii chińskiej – powiedział w audycji Zrozumieć Chiny prof. Bogdan Góralczyk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
W Hongkongu trwają uroczystości ku czci ofiar masakry na Tian’anmen. Była brytyjska kolonia to jedyne miejsce w Chińskiej Republice Ludowej, gdzie za przypominanie o jednej z najtragiczniejszych kart współczesnej historii Chin nie grozi więzienie.
Oprócz pamięci o ofiarach masakry, wieczór dedykowany jest także około 300 działaczom społecznym z kontynentalnych Chin, którzy zostali aresztowani za wsparcie ubiegłorocznych prodemokratycznych protestów w Hongkongu. Część z tych osób wciąż przebywa w areszcie.
Gospodarzem audycji był Tomasz Sajewicz.
Polskie Radio 24/dds/ts