Problemy Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Watrszawie
Latem skwar, w zimie przejmujący chłód, jedna łazienka czasami nawet na czterdzieści osób, nieszczelne okna i przeciekające dachy. W tak fatalnych warunkach leczeni są pacjenci Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Instytut nie ma pieniędzy na remont, bo walczy z dużym zadłużeniem.
2014-09-29, 14:57
Posłuchaj
O fatalnych warunkach w warszawskim Instytucie Psychiatrii i Neurologii mówił w PR24 Rodryg Leszczyński, jeden z lekarzy z trudnionych w placówce. Psychiatra podkreślił, że klinika wymaga natychmiastowego remontu.
– Warunki są bardzo złe, co często znajduje odbicie w reakcjach rodzin pacjentów, ale także samych pacjentów. Mit, że Instytut Psychiatrii i Neurologii jest jednostką, która zapewnia najwyższe standardy, rozbija się w zderzeniu z prozą życia, jaką oferuje pobyt w oddziale – wskazywał Rodryg Leszczyński.
Załoga klinki ma już dosyć pracy w takich warunkach i wielokrotnie interweniowała u dyrekcji. Stan szpitala wpływa także ujemnie na efekty terapii. Dyrektorka placówki Danuta Ryglewicz na antenie Polskiego Radia 24 mówiła, że na remont nie ma pieniędzy, ponieważ instytut walczy z 56 milionowym zadłużeniem.
– Były obietnice składane przez rząd, że podniesie się wycena procedur medycznych i tutaj zaczęła się pierwsza dziura finansowa. Instytut, żeby zapewnić wypłatę wynagrodzenia dla ludzi i bieżącą działalność szpitala, zaczął mieć problemy finansowe. Pierwszym krokiem zostało zaprzestanie spłaty składek na ZUS – tłumaczyła Danuta Ryglewicz.
REKLAMA
Marginalizacja psychiatrii w Polsce
Marek Balicki, były szef resortu zdrowia, uważa, że psychiatria w Polsce jest marginalizowana i przeznacza się na nią zbyt mało funduszy. W jego opinii Polska na tle Europy przeznacza na psychiatrię o wiele za mało.
– W stosunku do całych wydatków NFZ, to w Europie te wydatki są dwa razy większe. Psychiatria jest u nas niedoinwestowana, a szpitale mają większe koszty – wyjaśniał były minister zdrowia.
– Bez zwiększenia nakładów finansowych zbyt wiele nie da się zrobić. Nie możemy mieć pretensji do systemu, ponieważ potrzebne są po prostu większe środki – uzupełnił w PR24 Piotr Gałecki, krajowy konsultant ds. psychiatrii.
PR24/GM
REKLAMA
REKLAMA