Publicysta o strajku nauczycieli: strajk odbędzie się kosztem uczniów
- Sławomir Broniarz nie zadeklarował, że jest skłonny do negocjacji. Nie słyszałem o tym - powiedział Jacek Lizieniewicz. O nauczycielskich pensjach i szansach porozumienia między rządem a nauczycielskimi związkami zawodowymi dyskutowali w "Debacie poranka" także Tomasz Żółciak ("Dziennik Gazeta Prawna"), Mirosław Skowron ("Super Express") oraz dr Karolina Zioło-Pużuk (Centrum Daszyńskiego).
2019-04-02, 09:20
Posłuchaj
Wtorek to kolejny dzień rozmów przedstawicieli rządu z oświatowymi związkami zawodowymi. Przedmiotem spotkania są m.in. podwyżki dla nauczycieli. Dzień wcześniej po pięciu godzinach wstrzymano negocjacje, by rząd mógł przygotować wyliczenia dotyczące podwyżek.
- Rząd oferuje podwyżki, ale Sławomir Broniarz, szef Związku Nauczycielstwa Polskiego, tę propozycję odrzuca. Dlaczego? - pytała Dorota Kania, prowadząca "Debatę poranka".
- Nic nie wskazuje na to, żeby do strajku miało nie dojść. Strajki, działania związkowe, są zawsze wpisane w agendę polityczną. Związki wysuwają postulaty i uczestniczą w życiu politycznym. Zauważyłam, że trwa kryzys w związku "Solidarność". "Solidarność" może podpisać porozumienie z rządem, ale członkowie związku i tak będą dalej w terenie strajkować. To duży kryzys - zauważyła Karolina Zioło-Pużuk.
Według Tomasza Żółciaka Sławomir Broniarz, "szef ZNP ma największy związek, ale ma też najbardziej zaporowe warunki". - Jeżeli chce coś osiągnać, to będzie musiał odpuścić. Na strajk jest zawsze zły moment, albo jest moment dobry. Kryzys w obszarze pensji nauczycielskich nie powstał wczoraj. Na strajk zawsze jest zły moment. Gdyby władzę miała dziś PO, to autorem krytyki byłoby PiS - podsumował.
REKLAMA
Jacek Lizieniewicz ubolewał zaś, że ew. strajk odbędzie się kosztem uczniów. Zastanawiał się, czyja to będzie wina.
- Sławomir Broniarz nie zadeklarował, że jest skłonny do negocjacji. Nie słyszałem o tym - powiedział Lizieniewicz. - Egzaminy rzutują na całe życie ucznia. Ciekaw jestem, czy nauczyciele zdecydują się, żeby egzaminy się nie odbyły, i sparaliżują ostatecznie system egzaminów. Trochę to przykre. Strajk będzie kosztem uczniów. Główna gra idzie teraz o to, czyja to będzie wina - mówił Jacek Lizieniewicz.
Według Mirosława Skowrona "radykalizację postawy Sławomira Broniarza napędza to, że ma on wybory w ZNP".
- Jeżeli nauczyciele wyczują, że propozycja jest interesująca, to Sławomir Broniarz będzie musiał ją przyjąć. Związek Nauczycielstwa Polskiego nie jest prywatną organizacją Sławomira Broniarza. To organizacja skupiająca 220 tys. nauczycieli - przypomniał Mirosław Skowron.
REKLAMA
Publicysta "Super Expressu" mówił też o ewentualnym gniewie rodziców, gdy dojdzie do "zmieniania zasad w trakcie gry". - Tak może być, jeżeli egzaminy się nie odbędą i będą brane oceny ze świadectw. A dzieci uczą się przecież konkretnych, kierunkowych przedmiotów. Rodzice to mogą odczytać bardzo źle - zaznaczył Skowron, który przypomniał, że finansowe oczekiwania "Solidarności" są sumarycznie wyższe niż ZNP.
Strajk nauczycieli ma się rozpocząć 8 kwietnia i trwać do odwołania. Ministerstwo Edukacji Narodowej zapewnia, że egzaminy się odbędą. W komisjach egzaminacyjnych mają zasiadać niestrajkujący nauczyciele z innych szkół oraz emerytowani. Resort pracuje nad odpowiednimi przepisami.
W audycji także o pontyfikacie Jana Pawła II, ataku nożownika na byłego prezydenta Siedlec oraz zapowiadanej rekonstrukcji rządu.
"Debatę poranka" prowadziła Dorota Kania.
REKLAMA
Polskie Radio 24/tb
------------------------------
Data emisji: 02.04.19
Godzina emisji: 8.06
REKLAMA
Polecane
REKLAMA