Wybory prezydenckie 2020. Jakub Pacan: mamy spór cywilizacyjny
- Spór polega na tym, że gdzie dwóch się bije, tam dwóch korzysta. Chodzi o dwie wizje Polski, kopiowanie zachodnich wzorców przez liberalną lewicę lub sprawne państwo bez przejmowania nowinek. To jest spór cywilizacyjny. Próbują się przez to przebić mniejsze podmioty, ale nie mają szans. Najważniejsze rzeczy rozbijają się o PiS i anty-PiS - mówi w Polskim Radiu 24 Jakub Pacan ("Tygodnik Solidarność"). Gośćmi byli również Zbigniew Parafianowicz ("Dziennik Gazeta Prawna") i Bogumił Łoziński ("Gość Niedzielny").
2020-06-19, 09:57
Jakub Pacan tłumaczył, że przekleństwem polskiej polityki jest fakt, iż wszyscy grają na twarde elektoraty. - To stało się dogmatem. Dopóki ten dogmat będzie istniał w polityce, to podziały będą coraz większe. Dochodzimy do ściany. Podział nie jest tylko polityczny, ale też kulturowy i społeczny. Zaczynamy żyć jak katolicy i protestanci w Ulsterze. Mieszkamy dwie ulice od siebie, mijamy się i nie wiemy, czym żyje druga strona - powiedział publicysta. Jego zdaniem wynika to z tego, że scena polityczna jest tak rozparcelowana, że nie ma gdzie szukać nowych segmentów elektoratu. Podział i jedna emocja zagospodarowują całą politykę. Straty i koszty daleko wykraczają poza politykę, zaczynam się tego bać - podkreślił.
Powiązany Artykuł

Prof. Chwedoruk: na wiarygodność pracuje się latami, to problem dla kandydata PO
Natura polityki
Zdaniem Zbigniewa Parafianowicza podziały wynikają z natury polityki, która w tym momencie jest idealnie platonowska. - Skutkiem ubocznym poszukiwania twardych elektoratów jest to, że w polityce bierze udział więcej ludzi. To nie jest złe. Do niedawna funkcjonowała teza, że scena polityczna jest podzielona pomiędzy PiS i PO. To nie jest prawdą. To tylko puste hasło, którym łatwo jest przykryć brak głębszej analizy tego, co się dzieje. Polityka jest znacznie bardziej złożona. Co do zasady spór nie jest czymś złym dla polityki i państwa - powiedział publicysta.
Posłuchaj
Podział wyostrza różnice
Natomiast Bogumił Łoziński podkreślił, że spór jest istotą demokracji. - Proszę zwrócić uwagę, że kampania wyborcza nie była aż tak intensywna, dopóki brała w niej udział Małgorzata Kidawa-Błońska. Rafał Trzaskowski, wchodząc do wyborów, bardzo mocno spolaryzował scenę, zaatakował też media publiczne. Strategia polega na odgrzebywaniu podziału PO-PiS, który nie był aż tak widoczny przed majem. Na twardym podziale wyostrza się różnice, które są jasno zarysowane. Z jednej strony mamy rodzinę, politykę solidarnościową i odwoływanie się do patriotyzmu. Z drugiej strony mamy nurty progresywne, które reprezentuje Trzaskowski. On stara się przedstawić jako człowiek środka. Jednak cała jego działalność wskazuje, że znajduje się w forpoczcie lewicowej rewolucji - stwierdził gość Polskiego Radia 24.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
***
***
Audycja: Debata Poranka
REKLAMA
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Goście: Jakub Pacan ("Tygodnik Solidarność"), Zbigniew Parafianowicz ("Dziennik Gazeta Prawna"), Bogumił Łoziński ("Gość Niedzielny").
Data emisji: 19.06.2020
Godzina emisji: 08.35
REKLAMA
PR24
Polecane
REKLAMA