Konflikt na linii Rosja-Ukraina. Sakiewicz: z Krymem Putinowi poszło łatwo, teraz będzie inaczej
- Jesteśmy na pograniczu niemałej wojny, bo nawet jeśli Putin wyobraża sobie, że może zająć kawałek Ukrainy i zrobi to bezkrwawo, to on nie rozumie dzisiejszej Ukrainy i jej mieszkańców. Za łatwo mu poszło w 2014 i 2015 roku. Teraz spotka się z armią, która chce się bronić, jest uzbrojona i przeszkolona - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Sakiewicz ("Gazeta Polska"). Gośćmi "Debaty poranka" byli także Agaton Koziński ("Wszystko Co Najważniejsze") oraz Tomasz Kozłowski ("Fakt").
2022-02-17, 09:53
NATO zwiększy swoje siły na flance wschodniej - ustalili ministrowie obrony krajów Sojuszu na posiedzeniu w Brukseli. To odpowiedź na agresywne zachowanie Rosji i możliwą agresję na Ukrainę. Chociaż Rosja twierdzi, że wycofuje swoich żołnierzy spod granicy z Ukrainą, NATO nie dostrzega faktycznej deeskalacji.
Czy ryzyko wojny na Wschodzie jest realne?
- Nawet przez chwilę nie uwierzyłem w rosyjskie zapewnienia, że wojska przy granicy z Ukrainą zostaną wycofane. Nie wierzę w to, że Putin zamierza cokolwiek deeskalować. Co najwyżej zamierza na chwilę wprowadzić służby zachodnie i ukraińskie w błąd - ale zdaje się, że nikt się na to nie nabrał - żeby lepiej przygotować jakąś operację albo utrzymywać wojnę nerwów. Koniec końców nawet nie wiemy, czy został wydany rozkaz do ataku, chociaż wiele wskazuje na to, że taki rozkaz jest bardzo bliski - odpowiedział redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
Wg Tomasza Sakiewicza Ukraińcy będą się twardo bronić. - Rosja wykrwawi się na Ukrainie i poniesie ogromne straty gospodarcze - stwierdził.
REKLAMA
Amerykanie wiodą prym
W ocenie publicysty "Wszystko Co Najważniejsze" rolę w konflikcie Ukraina-Rosja mogą odegrać jedynie Amerykanie. - Jako jedyni z państw NATO na serio traktują kwestię bezpieczeństwa. Oni wiedzą, że naruszenie "jednego klocka" - np. zajęcie jednej z miejscowości w Donbasie - może uruchomić lawinę. Bardzo tego pilnują. Z bezpieczeństwem militarnym bardzo silnie powiązali swoją gospodarkę. To jest u nich system zależny - zauważył.
Z kolei Tomasz Kozłowski wskazał na to, że sytuacja ewentualnego konfliktu zbrojnego na Ukrainie z pewnością wpłynie na Unię Europejska. - Będzie to wpływ negatywny. Są już pierwsze opinie ekonomistów, że inwestorzy będą uciekali do dolara, a nie do euro. To może powodować kryzys gospodarczy. Jak na razie "w szachach" z Władimirem Putinem Zachód potrafi się skutecznie zachować - zauważył.
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: "Debata poranka"
Prowadziła: Dorota Kania
Goście: Tomasz Sakiewicz ("Gazeta Polska"), Agaton Koziński ("Wszystko Co Najważniejsze"), Tomasz Kozłowski ("Fakt")
Data emisji: 17.02.2022
REKLAMA
Godzina: 08.36
kmp
Polecane
REKLAMA