Jak działają nowe przepisy drogowe?
Od połowy maja obowiązują zaostrzone przepisy dotyczące karania piratów drogowych. Goście Debaty Poranka oceniali kondycję bezpieczeństwa na polskich drogach po wprowadzeniu nowych regulacji.
2015-07-15, 22:15
Posłuchaj
Zdaniem Janusza Popiela ze Stowarzyszenia Alter Ego nowe, ostrzejsze przepisy nie zwiększyły bezpieczeństwa na drogach.
Goście Debaty Poranka, od lewej: Janusz Popiel, Maciej Wroński i Marcin Płassowski, foto: PR24/PJ – Policja i rząd twierdzą, że zaostrzenie przepisów będzie lekiem na całe zło. Nie wiem, czy zmiana przepisów zwiększyła bezpieczeństwo. Według wyliczeń zabitych i rannych na drogach jest u nas najmniej w Europie. Nie ma systemu rejestracji zdarzeń drogowych, więc nie możemy dokładnie określić liczby poszkodowanych w wypadkach – mówił w Polskim Radiu 24 prezes Stowarzyszenia.
Od roku 2007 regularnie spada liczba wypadków, co w opinii Marcina Płassowskiego ze Stowarzyszenia KIEROWCA.PL jest spowodowane rosnącymi kosztami eksploatacji samochodów. Z tego względu coraz mniej ludzi decyduje się na posiadanie auta.
– Mniej ludzi jeździ samochodami i nikt o tym nie wspomina. Ceny paliwa, koszty serwisowania i ubezpieczenia samochodu to tylko wybrane czynniki. Są to ukryte podatki, które powodują, że większość ludzi odpuszcza jazdę samochodem – wyjaśnił ekspert.
Natomiast Maciej Wroński z Towarzystwa Trzeźwości Transportowców stwierdził, że najważniejsze jest subiektywne, a nie statystyczne poczucie bezpieczeństwa.
– Spada subiektywne poczucie bezpieczeństwa, szczególnie wśród pieszych, ze względu na rowerzystów. Ścieżki rowerowe powinno się abstrahować od istniejącej sieci drogowej i chodników – powiedział prezes Towarzystwa.
Więcej o kondycji bezpieczeństwa na polskich drogach w całości rozmowy z gośćmi Debaty Poranka.
Gospodarzem audycji był Robert Walenciak.
Polskie Radio 24/gm