Miniszczyt NATO w Bukareszcie
Trwa miniszczyt NATO w Bukareszcie. Prezydent Duda buduje solidarność flanki wschodniej. O spotkaniu państw Sojuszu Północnoatlantyckiego mówili goście Debaty Poranka. Jednym z nich był towarzyszący prezydentowi w stolicy Rumunii Paweł Soloch, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
2015-11-04, 11:11
Posłuchaj
W rozmowie w Polskim Radiu 24 uczestniczyli ponadto: dr Wojciech Szewko, ekspert ds. stosunków międzynarodowych i Wojciech Łuczak, wydawca magazynu „Raport”.
Prezydent Andrzej Duda uczestniczy w środowym miniszczycie NATO w Bukareszcie z udziałem przywódców państw flanki wschodniej Sojuszu. Wojskowi z Łotwy, Litwy Estonii i Polski apelują o stałe bazy NATO na terenie ich krajów.
– Najbardziej interesuje nas pogłębiona wojskowa obecność NATO na wschodnich rubieżach. Wszystko wskazuje na to, że 9 państw podpisze dzisiaj w Bukareszcie wspólną deklarację silnej obecności NATO na flance wschodniej – mówił prosto z Bukaresztu Paweł Soloch.
Zdaniem Wojciecha Łuczaka, kraje Bałtyckie nie mają własnego lotnictwa i stacji radarowych. Są więc obecnie zdane na NATO. Polska jednak powinna próbować tworzyć własną silną armię i nie liczyć na pomoc NATO.
– Polskę stać na zbudowanie silnej obronności, a ciągle czepia się klamki NATO i Stanów Zjednoczonych – stwierdził gość Polskiego Radia 24.
Jak podkreślał dr Wojciech Szewko, Polska jeszcze kilkanaście lat temu miała armię, która była zdolna bronić polskiego terytorium. Teraz jest w stanie skutecznie bronić jedynie jednego powiatu.
– Polska z chórem państw Europy Środkowo-Wschodniej nie będzie umiała się obronić w przypadku konfliktu z Rosją. Powinniśmy więc budować własne zdolności obronne i wzmacniać się gospodarczo – doradzał ekspert.
Audycję prowadził Robert Walenciak.
Polskie Radio 24/dds/mr