Czy piłkarze zrehabilitują się po dotkliwej porażce z Danią?
– Mecz z Kazachstanem jest spotkaniem, które trzeba wygrać po tym, co wydarzyło się w Kopenhadze – powiedział Wojciech Piela, dziennikarz Radia Dla Ciebie. W Magazynie Sportowym rozmowa o poniedziałkowym meczu piłkarskiej reprezentacji Polski z Kazachstanem, który odbędzie się na Stadionie Narodowym.
2017-09-03, 20:56
Posłuchaj
Po dotkliwej lekcji futbolu, którą podopiecznym Adama Nawałki zafundowali Duńczycy, poniedziałkowy mecz z ostatnią drużyną grupy E urasta dla Polaków do miana tych, które trzeba wygrać. Przewaga nad piątkowymi rywalami, a także nad Czarnogórą stopniała jedynie do trzech punktów. Wojciech Piela podkreślił, że dla liderów grupy, którymi nadal pozostają polscy piłkarze, wygrana z Kazachstanem jest obowiązkiem.
– Miejmy nadzieję, że na Stadionie Narodowym ujrzymy odmieniony zespół, o którym mówił Adam Nawałka. Co prawda Kazachstan zajmuje ostatnie miejsce w grupie, ale pod żadnym pozorem nie można go zlekceważyć. Oby to, co wydarzyło się w piątek wpłynęło na Polaków motywująco i pobudzająco. Sądzę, że będą zdeterminowani, by zwyciężyć – powiedział.
Poniedziałkowe starcie będzie drugim spotkaniem obu reprezentacji w trwających eliminacjach. W zeszłym roku, również 4 września, w Astanie padł niespodziewany remis 2:2, co tylko pokazuje, że starcie na Stadionie Narodowym nie koniecznie musi należeć do najłatwiejszych.
– Rywal nie jest z najniższej półki. W pierwszym spotkaniu również wydawało się, że Polacy, po udanym EURO 2016, z marszu zwyciężą Kazachów. Ostatecznie padł remis. Warto pamiętać, że nasi piłkarze prowadzili już 2:0, a mimo tego nie złamali swoich przeciwników i mogło nawet dojść do tego, że ten mecz moglibyśmy przegrać – dodał Wojciech Piela.
Polskie Radio 24/db
_______________________________
Więcej Sportu w Polskim Radiu 24