Kontrowersje wokół filmu "Śmierć Stalina"
Dwa dni przed premierą rosyjskie Ministerstwo Kultury cofnęło zgodę na projekcję filmu "Śmierć Stalina". To francusko-brytyjski komediodramat opowiadający o tym, co działo się na Kremlu po zgonie dyktatora. Gościem audycji 7 Dni Wschód był dr Łukasz Jasina – filmoznawca i ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
2018-01-28, 10:21
Posłuchaj
"Śmierć Stalina" (The Death of Stalin) to satyra polityczna w reżyserii Armanda Iannucci, twórcy serialu "Figurantka". Akcja rozpoczyna się w momencie tytułowej śmierci Józefa Stalina – wydarzenie wywołuje chaos i rozpoczyna się walka o władzę. Zdaniem dr Łukasza Jasiny, nie jest to arcydzieło, ale całkiem znośna komedia z elementami burleski i ironicznej satyry. – Zagrany jest całkiem nieźle – powiedział gość audycji.
W opinii rosyjskiego ministra kultury jest to obraźliwa satyra dotycząca radzieckiej przeszłości, a jej twórcy śmieją się z państwa, które pokonało faszyzm. Zdaniem dr Łukasza Jasiny oznacza to poważny regres w tym, co obraża rosyjski naród. - Jeszcze pod koniec istnienia ZSRR ministrowie kultury byli łagodniejsi w ocenianiu podobnych komedii poruszających tematy polityczne – powiedział ekspert.
- Na Zachodzie śmianie się ze Stalina jest uważane za wręcz zbyt łagodne podeście do tego mordercy – podkreślił Jasina. - Współczesna Rosja uprawia teraz dość dziwną politykę historyczną. Dopuszcza się tam dyskusję na temat stalinowskich zbrodni, ale sama postać jest raczej obiektem uszanowania niż krytyki – zauważył gość audycji.
Gospodarzem audycji był Piotr Pogorzelski.
REKLAMA
Polskie Radio 24/km
7 dni: Wschód w Polskie Radio 24 - wszystkie audycje
____________________
Data emisji: 28.01.18
Godzina emisji: 18.33
REKLAMA
Polecane
REKLAMA