Pokojowa rewolucja w Armenii. Lider opozycji premierem
Masowe demonstracje mieszkańców Armenii doprowadziły do czegoś, co wydawało się niemożliwe. Pod naporem tysięcy manifestantów do dymisji podał się, znany z prorosyjskiej polityki, nowo wybrany premier Serż Sarkisjan, który wcześniej, przez dziesięć lat, był prezydentem. Jego miejsce zajął lider opozycji – Nikola Paszinian.
2018-05-13, 13:29
Posłuchaj
Przyczyną dymisji premiera i ulicznych demonstracji były zmiany w armeńskiej konstytucji, które przeforsował sam Sarkisjan, jeszcze jako prezydent. W ich wyniku centrum władzy przeniesiono z ośrodka prezydenckiego na szefa rządu. Właśnie na to stanowisko – 17 kwietnia – mianowano Sarkisjana, który ustępując po drugiej kadencji z urzędu głowy państwa armeńskiego zachował władzę. Właśnie taki manewr wywołał oburzenie wśród Ormian.
– Nie bardzo wierzyłem w to, że uda się Ormianom doprowadzić do ustąpienia premiera Sarkisjana. 13 kwietnia obserwowałem pierwszą manifestację, na której zgromadziło się ok. 150 osób. Można było odnieść wrażenie, że brakuje jej jakiegoś impetu mogącego jeszcze bardziej nakręcić sprzeciw wobec władzy. Jednak nagle uległo to diametralnej zmianie. Sądzę, że poziom zmęczenia sytuacją, jaka panuje w Armenii, przelał już pewną czarę i coś wybuchło w armeńskim społeczeństwie. Wcześniej, czy później musiało do tego dojść – powiedział Arkadiusz Miksa z Fundacji Ormiańskiej.
Obywatele Armenii obdarzyli Serża Sarkisjana bardzo dużym kredytem zaufania, bo wierzyli, że przeprowadzi zapowiedziane zmiany gospodarcze. Jednak tak się nie stało. – Za pomocą nepotyzmu i korupcji ustawiał sytuacje w kraju, tak, by to on osiągnął jak największe korzyści – wyjaśnił Arkadiusz Miksa.
Jednym z największych wyzwań, stojących przed nowym premierem, będzie uporanie się z problemem korupcji, która obecna jest w niemal każdym aspekcie życia w Armenii.
REKLAMA
– Proces zmian tej sytuacji jest jak najbardziej możliwy. Najlepszym przykładem jest Białoruś. Co by nie mówić o Aleksandrze Łukaszence, to trzeba przyznać, że ukrócił ten proceder w znacznym stopniu. Należy też zaznaczyć, że w Armenii nie będzie to takie łatwe. Podstawą jest przede wszystkim zmiana mentalności Ormian, którzy muszą poczuwać się do tego, że ich indywidualne postawy przekładają się na sukces całego kraju. Paszinian będzie potrzebował na to kilku lub kilkunastu lat – dodał gość Polskiego Radia 24.
Arkadiusz Miksa mówił również o sytuacji społeczno-gospodarczej Armenii, a także o wpływie Rosji i krajów Unii Europejskiej na państwo położone na Kaukazie Południowym.
Magazyn „7 Dni Wschód” prowadził Piotr Pogorzelski.
Polskie Radio 24/db
REKLAMA
7 dni: Wschód w Polskie Radio 24 - wszystkie audycje
____________________
Data emisji: 13.05.18
Godzina emisji: 12:35
Polecane
REKLAMA