Jak w naszym kraju wygląda edukacja dzieci ukraińsko i rosyjskojęzycznych?

Posłuchaj

02.09.18 Oleksandr Pustowyj: „Skala zainteresowania młodych Ukraińców nauką ojczystego języka nie jest w Warszawie zbyt duża (…)”.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Jednym z miejsc, gdzie dzieci, które przybyły do Polski m.in. z Białorusi lub Ukrainy, mogą otrzymać wsparcie w nauce jest warszawki Klub Zawarka. To tam organizowane są zajęcia dla najmłodszych w wieku przedszkolnym i szkolnym, konsultacje indywidualne, pomoc w odrabianiu lekcji oraz świetlica, a także poradnictwo dla ich rodziców z zakresu prawa pracy, przedsiębiorczości, a także specyfiki wychowania dzieci dwujęzycznych.

– Początkowo, razem z koleżankami i kolegami rosyjskojęzycznymi, którzy mieszkają w Warszawie, założyliśmy ten klub po to, by dla własnych dzieci zorganizować zajęcia języka rosyjskiego dla własnych dzieci. W związku z tym, że chodzą one do polskich szkół, to zdarza się, że mają problemy z mówieniem lub pisaniem po rosyjsku – powiedziała Maria Charmast.

Oleksandr Pustowyj, dyrektor sobotniej ukraińskiej szkoły na warszawskiej Woli, podkreślił, że powstała przed dwoma laty placówka jest odpowiedzią na edukacyjne zapotrzebowanie obywateli Ukrainy mieszkających w stolicy Polski.

– Mamy dwie klasy i pełne wyposażenie, z którego możemy korzystać w sposób nieodpłatny. W całej Polsce jest ok. 90 ośrodków edukacyjnych, do których mogą uczęszczać obywatele Ukrainy. Niestety niezbyt chętnie z takiej możliwości korzystają. Obecnie w Łodzi, Poznaniu i we Wrocławiu powstają placówki specjalnie dedykowane dla młodych Ukraińców - dodał   

Szerzej na temat działalności Klubu Zawarka mówiła także Polina Chinimczuk.

Audycję „7 Dni Wschód” prowadził Piotr Pogorzelski.

Polskie Radio 24/db

------------------------

Data emisji: 02.09.18

Godzina emisji: 08.06