Trendy Kultury: Film Wajdy polskim kandydatem do Oskara
Najnowszy film Andrzeja Wajdy "Powidoki" polskim kandydatem do Oskara w kategorii "Najlepszy Film Nieanglojęzyczny". Wiele osób ze środowiska filmowego uważa jednak, że polskie kino powinien reprezentować obraz debiutanta Jana Matuszyńskiego "Ostatnia rodzina" lub "Córki Dancingu" debiutantki Agnieszki Smoczynskiej. O sprawie w audycji Trendy Kultury.
2016-09-29, 08:11
Posłuchaj
„Powidoki” to film o malarzu Władysławie Strzemińskim. W jego postać wcielił się Bogusław Linda. Reżyser obrazu Andrzej Wajda, który na początku swej drogi artystyczne zajmował się malarstwem, stworzył aktualny film traktujący m.in. o wolności, którą twórca powinien swoją postawą i twórczością reprezentować.
W mediach społecznościowych i środowisku filmowym trwa jednak dyskusja, czy to film Wajdy powinien walczyć o Oskara. Tak zadecydowała Komisja Oscarowa złożona z przedstawicieli środowiska filmowego. Zasiedli w niej m.in. Agnieszka Holland, Paweł Mykietyn i Jacek Bromski. Większością głosów został wybrany film Andrzeja Wajdy. Nie bez znaczenia było to, jak twierdzą przedstawiciele Komisji Oskarowej, że film reprezentuje „bardzo wysoki poziom artystyczny i był dobrze przyjęty na festiwalu w Toronto”.
Rozczarowania tą decyzją nie kryli jednak Goście Polskiego Radia 24.
- Jestem rozczarowany. Film Andrzeja Wajdy szanuję, ale była szansa na bardzo ważny sygnał, który Komisja mogła wysłać do młodych filmowców. Ta szansa została zaprzepaszczona. Na naszych oczach powstają znakomite filmy. To znaczyłoby dla naszej kultury więcej niż wystawianie pewnego, bezpiecznego kandydata – powiedział Michał Oleszczyk, krytyk filmowy, dyrektor artystyczny Festiwalu Filmowego w Gdyni.
REKLAMA
W podobnych duchu wypowiadał się w audycji Trendy Kultury krytyk filmowy Jakub Socha. - Lubię twórczość Wajdy. Najnowszy film reżysera dotyka współczesności. Wytworzyła się jednak dziwna sytuacja, że nasze kino ogranicza się do Andrzeja Wajdy. Lepiej było postawić na młodych i pomóc komuś, kto jest na początku drogi. Pokazać, że Wajda ma następców – przekonywał Socha.
Oprócz dywagacji nt polskiego kandydata do Oskara w kategorii „Najlepszy Film Nieanglojęzyczny”, w audycji była mowa także o kondycji polskiego kina, która - jak pokazał Festiwalu Filmowy w Gdyni – jest bardzo dobra.
W audycji wykorzystano wywiady Joanny Sławińskiej: Bogusław Linda o "Powidokach" i Andrzej Seweryn o "Ostatniej rodzinie", szef jury FF w Gdyni Filip Bajon o Wołyniu”, producent „Ostatniej rodziny, Leszek Bodzak, oraz członkini polskiej Komisji Oscarowej, która wybrała „Powidoki” jako polskiego kandydata, Katarzyna Mazurkiewicz.
Więcej w całej audycji
REKLAMA
Polskie Radio 24/tb/mr/
__________________
Data emisji: 27.09.16
Godzina emisji: 23.10
REKLAMA
REKLAMA