Komendant Główny PSP: kary za pożary składowisk śmieci nie odstraszają
Sejmowa komisja ochrony środowiska ma dziś zakończyć prace nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o odpadach. Jedną z najważniejszych zmian jest wprowadzenie kaucji gwarancyjnych dla firm chcących gromadzić odpady. W Polskim Radiu 24 na temat patologii w systemie śmieciowym mówił komendant główny Państwowej Straży Pożarnej gen. Leszek Suski.
2018-07-02, 08:30
Posłuchaj
Seria pożarów składowisk odpadków, która nawiedziła Polskę w 2018 roku skłoniła ustawodawców do zaostrzenia i "załatania" prawa dot. składowania odpadków. Do pożarów dochodzi bowiem na tzw. składowiskach odpadów, których nie obejmują przepisy regulujące pracę wysypisk. Nowe przepisy przewidują m.in , że grunt, na którym firma będzie zbierała śmieci, musi do niej należeć. Inspekcja Ochrony Środowiska nie będzie musiała uprzedzać o swojej kontroli, a na składowiskach będzie musiał być zamontowany monitoring.
- Te składowiska nie powstały w ciągu ostatniego roku czy dwóch, a tworzyły się od kilkunastu lat. Bardzo często są zarejestrowane na osoby, których nie możemy znaleźć, czy które są cudzoziemcami. Zdarzają się przypadki, że nie jesteśmy nawet w stanie ustalić kto jest właścicielem - podkreślił gen. Leszek Suski. Dodał, że nawet w przypadku ustalenia właściciela firm "kary nie odstraszają". - To jest olbrzymi biznes warty wiele milionów złotych, a grzywny to kilka tysięcy złotych - podkreślił.
Gość Polskiego Radia 24 przyznał, że nie wszystkie pożary muszą być wynikiem podpalenia. Zaznaczył jednak, że pewne przesłanki jednoznacznie klasyfikują pożar jako "rozpętany przez człowieka".
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Polskie Radio 24/rr
24 Pytania w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
--------------------------------
Data emisji: 02.07.18
Godz. emisji: 07.40
REKLAMA
REKLAMA