"Ważne, by Europa nie została sama". Paweł Kowal o wyborach w USA
- W polskim interesie leży obecność żołnierzy USA na kontynencie europejskim nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech. Izolacjonizm USA obecnie przejawia się na tym, że płacimy za swoje bezpieczeństwo, to się sprawdza - mówił w Polskim Radiu 24 dr Paweł Kowal (Koalicja Obywatelska).
2020-11-04, 09:09
Ustalanie wyniku wyborów w Stanach Zjednoczonych może potrwać nawet kilkanaście dni. W USA trwa liczenie kart do głosowania po wczorajszych wyborach prezydenckich. Zmierzyli się w nich urzędujący prezydent, Republikanin Donald Trump i kandydat Demokratów, były wiceprezydent Joe Biden.
Powiązany Artykuł
"Z Donaldem Trumpem mamy najlepsze z możliwych doświadczeń". Wiceszef MSZ o wyborach w USA
Zdaniem dra Pawła Kowala zwycięzcą w wyborach prezydenckich może zostać Donald Trump, prowadzi go do tego wygrana na Florydzie. - Ona jednak nie przesądza, potrzebna jest jeszcze wygrana w kilku wahających się stanach. Jednak różnice są tak małe, że możemy czekać nawet do piątku lub dłużej na przeliczenie głosów w poszczególnych stanach, nie należy się przywiązywać do niektórych prognoz, w każdym ze stanów w różnej kolejności liczy się duże miasta i prowincję - zaznaczył.
- Ogólna mobilizacja i wielki spór społeczny. Donald Trump zrozumiał, że może zmobilizować swoich zwolenników, na stole były bardzo ostre hasła w kwestiach polityki zagranicznej, wrócił do polityki izolacjonizmu - komentował przebieg kampanii wyborczej.
Posłuchaj
REKLAMA
Posłuchaj
Paweł Kowal ocenił, że polityka USA wobec Rosji będzie podobna, niezależnie od tego, czy wygra Joe Biden, czy Donald Trump. - Nawet jeśli będą jakieś taktyczne zwroty w kierunku Rosji, to nie widać przesłanek do zbliżenia się do niej USA - stwierdził.
- Ważne, by Europa nie została sama, to się nie będzie strategicznie opłacało ani nam, ani USA. Czasami lepiej zapłacić za bezpieczeństwo Europy, niż płacić za odbudowę połowy świata - zaznaczył.
Gość audycji przypominał, że w Stanach Zjednoczonych po I i II wojnie światowej, po 1945 r. i 1989 r. zawsze padały głosy, że USA nie powinny ingerować w sprawy Europy. - Zwykle znajdował się ktoś mądry, kto pokazywał, że USA bardziej się opłaca wesprzeć militarnie Europę. Nie jest także w interesie wszystkich napędzenie zbrojeń w Niemczech, szczególnie gdy UE nie stanowi spoistego organizmu - dodał.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: 24 Pytania - rozmowa poranka
Prowadzący: Mirosław Skowron
Gość: dr Paweł Kowal
Data emisji: 04.11.2020
Godzina emisji: 07.35
REKLAMA
PR24/ka
REKLAMA