Duda kieruje ustawę o mowie nienawiści do TK. "Ponowimy próbę, gdy będzie inny prezydent"

- Ta ustawa została uchwalona przez Sejm. Dziś widzimy, jak ta mowa nienawiści jest szerzona i w internecie, i nawet czasami na sali sejmowej. Nie rozumiem, dlaczego prezydent tak robi, kto na niego wpłynął - mówił w Polskim Radiu 24 Wiesław Szczepański (Nowa Lewica).

Koalicja rządowa wróci do ustawy o mowie nienawiści po wyborach prezydenckich - zapowiada wiceminister Wiesław Szczepański z Lewicy. Wczoraj prezydent Andrzej Duda skierował tę ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, bo jego zdaniem narusza ona wolność wypowiedzi.

• Gościem Rocha Kowalskiego w audycji Polskiego Radia "24 pytania - Rozmowa poranka" w piątek (18.04) o godz. 8:07 był ​Wiesław Szczepański, wiceszef MSWiA, Lewica.

Mowa nienawiści jest wszędzie

Wiesław Szczepański argumentował, że zmiana przepisów regulujących kwestię mowy nienawiści jest dziś potrzebna. - Ta ustawa została uchwalona przez Sejm, dziś widzimy, jak ta mowa nienawiści jest szerzona i w internecie, i nawet czasami na sali sejmowej. Nie rozumiem, dlaczego prezydent tak robi, kto na niego wpłynął. Uważam, że ta ustawa powinna wejść w życie - podkreślał.

Jak zaznaczył poseł, koalicja rządowa ponowi próbę po zmianie prezydenta. - Prezydent odesłał ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, który właściwie tego nie rozpatrzy. Być może ustawa będzie zmieniona w niewielkim zakresie. Ponowimy tę próbę, kiedy będzie inny prezydent - stwierdził. Sejm przyjął ustawę o mowie nienawiści na początku marca. Nowe przepisy rozszerzają katalog przestępstw z nienawiści o cztery przesłanki: wiek, płeć, niepełnosprawność i orientację seksualną. Ponadto ustawa zmienia definicję dyskryminacji, propagowania totalitaryzmów i nawoływania do nienawiści.

Kancelaria Prezydenta uzasadnia decyzję 

W czwartek Kancelaria Prezydenta poinformowała, że prezydent Andrzej Duda skierował nowelizację Kodeksu karnego z 6 marca br., tzw. ustawę o mowie nienawiści, zawierającą rozszerzony katalog przesłanek przestępstw motywowanych uprzedzeniami, do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej.

Z opublikowanego przez Kancelarię Prezydenta uzasadnienia decyzji wynika, że według prezydenta zachodzą wątpliwości, czy ustawa jest zgodna z konstytucyjną zasadą określoności prawa. Jak napisano, "zaskarżone przepisy budzą również wątpliwości z punktu widzenia realizacji wolności wypowiedzi zagwarantowanej przez art. 54 ust. 1 Konstytucji". Wymieniony artykuł stwierdza, że każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

• Czy treści, które trafiają do internetu powinny być kontrolowane?

Źródło: Polskie Radio 24/ka/kor