Duda odmówił podpisu pod głośną ustawą. "Wątpliwości natury konstytucyjnej"
Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego - w trybie kontroli prewencyjnej - nowelę Kodeksu karnego, tzw. ustawę o mowie nienawiści. Zaostrza ona odpowiedzialność karną oraz rozszerza katalog ustawowych przesłanek mowy nienawiści.
2025-04-17, 17:59
Andrzej Duda skierował tzw. ustawę o mowie nienawiści do TK
Przepisy ustawy o tzw. mowie nienawiści nie wejdą w życie. Prezydent odmówił jej podpisu, w uzasadnieniu wskazując, że ustawa budzi jego wątpliwości natury konstytucyjnej. Według prezydenta nowelizacja może m.in. zagrozić wolności wypowiedzi zagwarantowanej przez art. 54 ust. 1 Konstytucji.
Ustawa rozszerza odpowiedzialność karną przez zastąpienie zwrotu: "z powodu jej przynależności" pojęciem "w związku z przynależnością", co spowoduje, że odpowiedzialność karna za wyżej wymienione przestępstwa będzie możliwa także wówczas, gdy pokrzywdzony nie będzie obdarzony cechą, która wywołała zachowanie sprawcy. Przestępstwa motywowane tymi uprzedzeniami miałyby podlegać karze pozbawienia wolności.
W środę Andrzej Duda był pytany o ustawę w wywiadzie dla Telewizji Trwam. - Przede wszystkim to jest bardzo charakterystyczne, że te właśnie lewacko-lewicowo-liberalne prądy, które tak głośno krzyczą o tolerancji i tak głośno krzyczą o różnorodności, że należy ją dopuszczać wszędzie, są pierwsze do tego, żeby blokować możliwość wypowiadania się - stwierdził w odpowiedzi prezydent.
Natomiast Małgorzata Paprocka, szefowa kancelarii Andrzeja Dudy, stwierdziła, że prezydent ustawę do TK, bo nie było innej możliwości. - Przepisy w niej są niedookreślone, a ta ustawa dotyczy naprawdę wrażliwej materii. Ustawa idzie za daleko, jest nieprecyzyjna - przekonywała.
REKLAMA
Nowy katalog cech chronionych
Ustawę złożono do podpisu prezydenta 6 marca. Zawarte w niej zmiany to m.in. nowy katalog cech chronionych, czyli niepełnosprawność, wiek, płeć oraz orientacja seksualna. Ponadto, dotyczy ona zmian obejmujących definicję dyskryminacji, propagowania totalitaryzmów i nawoływania do nienawiści, a także kwestię znieważenia albo naruszenia nietykalności cielesnej.
- Braun napadł na lekarkę. Biejat: więzienie, a nie Pałac Prezydencki
- Przesłuchanie prok. Ewy Wrzosek. "Przestrzegano procedur"
Źródła: Polskie Radio/PAP
REKLAMA