Rosyjskie samoloty nad Bałtykiem. "Symulowały atak na Polskę"

Rosyjskie samoloty nad Bałtykiem

Bombowce strategiczne wystartowały z bazy lotniczej Olenja na półwyspie kolskim. Dla Rosjan jest to ważny obiekt - służy jako baza wypadowa dla bombowców Tu-95MS, Tu-160 i Tu-22M3, które rażą potem cele w Ukrainie.

• Europa rozważa coś nie do pomyślenia. Nadejdzie ofensywa?

Analityk OSINT AviVector ujawnił, że maszyny przeprowadziły pięciogodzinną misję szkoleniową nad Bałtykiem. Oparł się na analizie danych satelitarnych i radarowych. Ruchy Rosjan były ściśle skoordynowane - Tu-22M3 pełnił rolę samolotu przekaźnikowego między dwoma innymi Tu-22M3 a stanowiskami dowodzenia. Bombowce eskortowały samoloty Su-27 i Su-35S.

NATO reaguje. Wysłali samoloty ze Szwecji i Estonii

Na incydent zareagowały siły NATO. Sojusz wysłał jednostki, które miały za zadanie obserwować rosyjską flotę. Szwedzkie samoloty JAS 39 Gripen wystartowały z bazy lotniczej Ronneby w Szwecji, a włoskie Eurofightery Typhoon przybyły z bazy lotniczej Ämari w Estonii. Wszystko w ramach misji Baltic Air Policing.

Incydent wzbudził poważne zaniepokojenie wśród państw członkowskich NATO. Eksperci sugerują, że może to oznaczać kolejny etap przygotowywań Rosji do wojny.

"Widać, że celem symulowanego nalotu były obiekty w Polsce. Oczywiście, w czasie wojny taki lot byłby wyjątkowo trudny dla Rosjan. Ale nie testuje się wariantów, których użycie całkowicie się wyklucza" - zauważył Mariusz Marszałkowski, zastępca redaktora naczelnego Defence24.pl.

Ekspert zamieścił również materiał wideo, na którym widać przelot samolotów. "Co najmniej jeden z bombowców wykonał lot z podczepioną rakietą manewrującą Ch-22/32. Zasięg tego pocisku to 600-1000 km" - zauważył.

• Ukraiński spadochroniarz przechytrzył Rosjan. Zaskoczył ich jednym ruchem
• Nowy "rekin" NATO na Bałtyku. GreyShark może odmienić układ sił
• Największe cmentarzysko samolotów na świecie. Widać je nawet z kosmosu

Źródła: AviVector/PolskieRadio24.pl/pb