Hołownia proponuje debatę Trzaskowskiemu. "To wyrażenie szacunku do lidera sondaży"

- Prezydentura ma bardzo wiele wspólnego z debatą, to też jest umiejętność bardzo sprawnego bronienia swoich, polskich racji przed często najdziwniejszymi i najbardziej asertywnymi ludźmi na tym świecie. Jeżeli ktoś dobrze wypada w debacie, będzie dobrze wypadał jako prezydent - mówił w Polskim Radiu 24 Jan Szyszko (Polska 2050 - Trzecia Droga).

2025-04-25, 12:15

Hołownia proponuje debatę Trzaskowskiemu. "To wyrażenie szacunku do lidera sondaży"
Szymon Hołownia zaproponował debatę z Rafałem Trzaskowskim. Foto: PAP/Tomasz Gzell / PAP/Jarek Praszkiewicz

Rafał Trzaskowski nie weźmie udziału w debacie "jeden na jeden" z Szymonem Hołownią. Kandydat na prezydenta KO w telewizji Polsat News powiedział, że chętnie spotka się z Szymonem Hołownią, ale podczas debaty wszystkich kandydatów.

  • Gościem Sylwii Białek w audycji Polskiego Radia "24 pytania - Rozmowa poranka" w piątek (25.04) o godz. 8:07 był ​Jan Szyszko (Polska 2050 - Trzecia Droga).

"W debacie można przetestować umiejętności kandydatów"

Jan Szyszko przypomniał, że Rafał Trzaskowski zmienił wcześniej zdanie w sprawie debaty w Końskich, i podkreślił, że debaty są doskonałym sprawdzianem dla kandydata. - Marszałek Hołownia doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że debata to jest ten format, w którym najlepiej można przetestować umiejętności kandydatów na prezydenta. Prezydentura ma bardzo wiele wspólnego z debatą, to też jest umiejętność bardzo sprawnego bronienia swoich, polskich racji przed często najdziwniejszymi i najbardziej asertywnymi ludźmi na tym świecie. Jeżeli ktoś dobrze wypada w debacie, będzie dobrze wypadał jako prezydent - zauważył.

Posłuchaj

Jan Szyszko o debacie Szymon Hołownia - Rafał Trzaskowski (24 pytania - Rozmowa poranka) 16:26
+
Dodaj do playlisty

"Wyrażenie szacunku do partnera koalicyjnego"

Gość audycji zaznaczył, że Szymon Hołownia zaoponował debaty w formie "jeden na jeden" szeregowi kandydatów i kandydatek, w tym Rafałowi Trzaskowskiemu i Magdalenie Biejat. - Pierwsze zaproszenie było dla Rafała Trzaskowskiego, który jest liderem sondaży. Wydaje się, że to jest jasne, że było to wyrażenie szacunku do partnera koalicyjnego i do kandydata, który w sondażach cieszy się najwyższym poparciem. To jest jak najbardziej uzasadnione, traktowałbym to jako ukłon, a nie atak - podkreślał gość audycji.

- Widzę, że sztab Rafała Trzaskowskiego nie ma najlepszego doświadczania z debatami po niefortunnym pomyśle debaty w Końskich. Rozumiem, ze sztab Rafała Trzaskowskiego może być uprzedzony, ale nie uważam, żeby uprzedzenie sztabu miało wpływać na to, czy Polacy mogą zobaczyć więcej, czy mniej merytorycznych starć kandydatów, którzy ubiegają się o najważniejszy urząd w państwie - komentował Szyszko.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24/ka/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej