Żywno: Szymon Hołownia nie wszedł w rolę sędziego
2025-07-30, 12:22
- Marszałek Hołownia pokazał, że zachował się przyzwoicie i zgodnie z prawem, zwołując Zgromadzenie Narodowe - mówił w Polskim Radiu 24 Maciej Żywno, komentując słowa o nawoływaniu do zamachu stanu.
Marszałek Sejmu zwołał na 6 sierpnia Zgromadzenie Narodowe, podczas którego Karol Nawrocki zostanie zaprzysiężony na prezydenta. Podczas rozmowy w Polsat News Szymon Hołownia powiedział, że po wyborach otrzymywał propozycje opóźnienia zaprzysiężenia, które nazwał próbami zamachu stanu. Na pytania, kto składał mu wspomniane propozycje, odmówił wymienienia nazwisk. Wskazał jednak na polityków, prawników i ludzi, którym "nie podobał się wynik wyborów prezydenckich". Słowa marszałka wywołały falę krytycznych komentarzy pod jego adresem.
- Gościem Rocha Kowalskiego w audycji Polskiego Radia "24 pytania - Rozmowa poranka" w środę (30.07) o godz. 8:07 był Maciej Żywno (Polska 2050).
Polska 2050 nie skręca w stronę PiS
Gość Polskiego Radia 24 pytany był, co się dzieje z Polską 2050 i z marszałkiem Szymonem Hołownią. - W polityce różne są zjawiska, ale w Polsce 2050 wielkiego dramatu nie widać. Myślę, że raczej widać przegrupowanie się po wyborach prezydenckich i szykowanie się do jesieni - powiedział Maciej Żywno.
Zapewnił, że Polska 2050 nie chce być w opozycji do obecnego rządu. - Chcemy być poważnie traktowani w koalicji - dodał wicemarszałek Senatu. - Jeżeli pojawiają się jakiekolwiek sygnały w dyskusji, nawet wewnątrzkoalicyjnej, to one nie oznaczają jakiegokolwiek trendu do tego, że Polska 2050 skręca, a już na pewno nie skręca w kierunku Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził.
Posłuchaj
Marszałek zachował się zgodnie z prawem
Odnosząc się do słów Szymona Hołowni o zamachu stanu, Maciej Żywno wskazał, że był to sygnał, "w którym marszałek Hołownia pokazał, że zachował się przyzwoicie i zgodnie z prawem, zwołując Zgromadzenie Narodowe". - Gdyby tego nie zrobił, to faktycznie doszłoby do niesamowitej sytuacji, która mogłaby mieć znamiona zamachu stanu i za które on mógłby ponieść konsekwencje, łącznie z wnioskiem do Trybunału Stanu - analizował.
Gość przypomniał, że nawoływanie w przestrzeni publicznej, aby nie zwołać Zgromadzenia Narodowego, było bardzo szerokie. Podkreślił, że Szymon Hołownia "nie wszedł w rolę sędziego", tylko wykonywał swoją funkcję.
- Hołownia i "zamach stanu". Pełczyńska-Nałęcz: następuje przeniesienie odpowiedzialności
- Onet: sondaż zaufania do polityków. Nowy lider i kłopoty Hołowni
Źródło: Polskie Radio 24/fc/k