Zakaz lotów we wschodniej Polsce. "Bezpieczeństwo ponad wszystko"
Od środy obowiązuje ograniczenie lotów na wschodzie Polski. - Rozumiem, że to może być uprzykrzenie dla osób, które chciały podróżować, aczkolwiek nasycenie lotnisk, oprócz Lublina i Rzeszowa, duże nie jest. Natomiast bezpieczeństwo Polski ponad wszystko - powiedział Tomasz Szymański w Polskim Radiu.
2025-09-11, 08:25
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Od 10 września zostało wprowadzone ograniczenie ruchu lotniczego we wschodniej części Polski
- W piątek rosyjskie i białoruskie wojska będą manewrować blisko polskiej granicy
- Ćwiczenia Zapad budzą obawy, musimy być czujni - tłumaczył wiceszef MSWiA
OGLĄDAJ. Wiceszef MSWiA Tomasz Szymański gościem Rocha Kowalskiego
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej wprowadziła strefę ograniczonego użytkowania na wschodzie Polski. Oznacza to, że w pasie wzdłuż granicy z Ukrainą i Białorusią nie będzie można między innymi latać dronami.
Wiceszef MSWiA Tomasz Szymański powiedział w Polskim Radiu 24, że "ograniczenie lotów cywilnych musi być uzasadnione". Jak tłumaczył, ta decyzja "znajduje swoje uzasadnienie w dniu wczorajszym", kiedy to nad Polskę wleciały rosyjskie drony. Podkreślił, że przede wszystkim chodzi o bezpieczeństwo lotów cywilnych. - To jest po prostu stare hasło "strzeżonego pan Bóg strzeże". Wydaje mi się, że to jest dobra decyzja. Niech na tej części Polski, na wschodniej części Polski operują siły zbrojne ze swoimi sojusznikami. Niech te ograniczenia lotów będą. Rozumiem, że to może być uprzykrzeniem dla osób, które chciały podróżować, aczkolwiek nasycenie lotnisk, oprócz Lublina i Rzeszowa, duże nie jest. Natomiast bezpieczeństwo Polski ponad wszystko - podkreślił.
Posłuchaj
Wiceminister MSWiA Tomasz Szymański o wstrzymaniu lotów nad Polską (24 pytania - rozmowa poranka) 13:52
Dodaj do playlisty
Manewry Zapad budzą obawy
Szymański odniósł się także do rosyjsko-białoruskich manewrów Zapad, które mają rozpocząć się w piątek blisko polskiej granicy. - Ilość sprzętu i rozdysponowanie wzdłuż granicy z Polską musi budzić poważne nasze obawy - powiedział. Wskazał, że zostaną podjęte działania, które "pokażą nasze możliwości obronne w tym obszarze". - Rozdysponujemy kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy wraz ze sprzętem oraz sojusznikami z NATO - powiedział.
Wiceszef MSWiA tłumaczy, że decyzja premiera o zamknięciu granicy z Białorusią jest słuszna. - Żeby nie prowokować, żeby nie dawać możliwości, szczególnie kolejowych, nie dawać możliwości do tego, że te manewry mogą być czymśkolwiek innym albo zaczątkiem czegoś, co mogłoby mieć swoje złe efekty - tłumaczył.
Czytaj także:
- Pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Na wniosek Polski
- Były ambasador USA w Polsce: musimy być gotowi na następny atak Rosji
- Drony nad Polską i fala fake newsów. Mocny wpis Donalda Tuska
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Roch Kowalski
Opracowanie: Dominika Główka