Reklama

"W tej formule jest absolutnie nie do przyjęcia". Beata Kempa o pakiecie Fit for 55

- Obecnie będzie on przetwarzany na 14 aktów prawnych, które będą przyjmowane przez państwa członkowskie, i tutaj nad każdym aktem należy się bardzo mocno pochylić - powiedziała na antenie Polskiego Radia 24 Beata Kempa z Solidarnej Polski.

2022-01-25, 08:45

"W tej formule jest absolutnie nie do przyjęcia". Beata Kempa o pakiecie Fit for 55 — Beata Kempa. Foto: PR24

Fit for 55 to ogłoszony przez Komisję Europejską pakiet propozycji legislacyjnych dostosowujących akty prawne w zakresie klimatu i energii do podwyższonego z 40 do 55 proc. celu redukcji emisji gazów cieplarnianych w UE do 2030 r. względem poziomu z 1990 r. Przepisy mają pozwolić na osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. Pakiet będzie wymagać inwestycji szacowanych na ok. 500 mld euro rocznie do 2030 r. (o 350 mld euro więcej niż w latach 2011-2020).

"Zatrważające założenia"

Według Beaty Kempy "założenia przedstawione przez Fransa Timmermansa były zatrważające" po pierwsze "z punktu widzenia kondycji polskiej gospodarki", po drugie z punktu widzenia "transformacji, jakiej musiałaby ulec polska gospodarka". - Spowodowało to absolutne wzburzenie w umysłach wszystkich osób, które zajmują się sprawami gospodarczymi i które biorą pod uwagę także patriotyzm gospodarczy - oceniła europoseł.

- Absolutnie ten pakiet w tej formule jest nie do przyjęcia. Obecnie będzie on przetwarzany na 14 aktów prawnych, które będą przyjmowane przez państwa członkowskie i tutaj nad każdym aktem należy się bardzo mocno pochylić - zaznaczyła.

"Trzy lub cztery akty nie do przyjęcia"

Poseł Solidarnej Polski wskazała, że "już wiemy, że trzy lub cztery akty będące filarem tej strategii, są nie do przyjęcia". - Trzeba je przeanalizować pod kątem przyszłości polskiej gospodarki, w szczególności pod względem kosztów, jakie będzie ze sobą niosła transformacja energetyczna w związku z unijnym systemem handlu uprawnieniami do emisji CO2 - podkreśliła eurodeputowana.

REKLAMA

- Wszystkie elementy, które będą za sobą niosły te akty prawne, są niezwykle szkodliwe. One będą powodowały zwijanie się polskiej gospodarki, a przede wszystkim bardzo głębokie bezrobocie, ponieważ dotyczą nie tylko kwestii przemysłu, energetyki, ale też polityki wobec lasów państwowych. Szacuje się, że tam może być zlikwidowanych nawet ok. 40 tysięcy miejsc pracy. To jest bardzo duży problem, z pewnością trwa już dyskusja na ten temat w łonie rządu. Również my jako Solidarna Polska przygotowujemy szczegółowe analizy w tym zakresie - powiedziała Beata Kempa.

Więcej w nagraniu.