Wycofanie części żołnierzy USA z Niemiec. Doleśniak-Harczuk: warto podkreślić wątek gospodarczy
- Te bazy amerykańskie dają bardzo realne miejsca pracy. Jest taka, w której przebywa 10-12 tys. żołnierzy USA i dookoła tej bazy żyje 30 tys. członków rodzin tych żołnierzy. Proszę sobie wyobrazić, jakie to są pieniądze - mówiła w Polskim Radiu 24 ekspert ds. Niemieckich Instytutu Staszica Olga Doleśniak-Harczuk. Gościem "Spojrzenia na Wschód" był również politolog prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski z UKSW.
2020-06-10, 22:10
Posłuchaj
Amerykańskie media poinformowały, że Donald Trump planuje wycofać z Niemiec 1/4 żołnierzy USA. O znaczeniu tej decyzji mówili w Polskim Radiu 24 prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski i Olga Doleśniak-Harczuk.
Powiązany Artykuł
Wycofanie części żołnierzy USA z Niemiec. Ekspert: pytanie, ile w tym polityki, a ile strategii
Prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski podkreślił, że Amerykanie są od czasu zamachów na World Trade Center 11 września 2001 roku w stanie wojny. To jest poważne obciążenie dla gospodarki, dla amerykańskich obywateli - zarówno ze względu na życie żołnierzy, jak i np. na obciążenia podatkowe, tymczasem - jak stwierdził - wybory trzeba wygrywać.
W tej sytuacji amerykańskie społeczeństwo coraz bardziej buntuje się na to, że Stany Zjednoczone łożą na bezpieczeństwo europejskie zwłaszcza w sytuacji, kiedy europejczycy tego nie robią.
- W sytuacji, w której sojusznicy Stanów Zjednoczonych z Europy, w tym tak potężni gospodarczo jak Niemcy, nie uczestniczą w bezpieczeństwie trans-atlantyckim w wymiarze stosownym do swojego potencjału, [...] trwa dyskusja na temat tzw. burden sharing, czyli podziału ciężaru wspólnego bezpieczeństwa - nie tylko z Niemcami, ale w ogóle z europejskimi sojusznikami - tłumaczył gość PR24.
REKLAMA
- Środkowo-Wschodnia Europa, od Estonii po Bułgarię - to, co zostało skonsolidowane jako pewnego rodzaju grupa lobbingowa w 2015 roku przez Polskę i Rumunię [...] - wypełnia te zobowiązania. To znaczy, że na miarę swoich możliwości łoży na obronność transatlantycką, czyli ma wysokie budżety wojskowe, wydaje 2 proc. PKB lub więcej. Natomiast Niemcy nie - dodał.
Dlatego, jak wyjaśnił, decyzja Donalda Trumpa ma być swego rodzaju naciskiem na Niemcy, aby zaczęły wypełniać swoje zobowiązania wobec NATO.
Powiązany Artykuł
Reakcje niemieckich polityków na doniesienia ws. wycofania żołnierzy USA. Ekspert: potężny szok
Olga Doleśniak-Harczuk mówiła z kolei, że Niemcy poinformowały dziś, że otrzymały od Amerykanów oficjalną notę na temat decyzji Donalda Trumpa. Jak zaznaczyła, dla niemieckiego państwa i społeczeństwa decyzja o wycofaniu amerykańskich żołnierzy była wstrząsem
REKLAMA
- Mam takie wrażenie, że Stany Zjednoczone, a raczej może Donald Trump, chcą trochę Niemcom pokazać, że są w stanie podjąć pewne decyzje, które mogą mieć naprawdę negatywny wpływ na Niemcy i nie mówię tylko o obronności - mówiła ekspert ds. niemieckich.
Podkreśliła, że w Niemczech od dawna toczy się dyskusja na temat likwidacji baz amerykańskich, w której za tym rozwiązaniem opowiadają się politycy lewicowi. Zwróciła także uwagę na inny, niż polityczny, aspekt tej sprawy.
- Ja bym podkreśliła wątek gospodarczy. To są sprawy dotyczące także tego, że te bazy amerykańskie dają bardzo realne miejsca pracy. W Grafenwöhr jest baza, w której przebywa 10-12 tys. żołnierzy amerykańskich i dookoła tej bazy żyje 30 tys. członków rodzin tych żołnierzy. Proszę sobie wyobrazić, jakie to są pieniądze, ile środków tych żołnierzy amerykańskich zasila krwiobieg gospodarczy Niemiec. Tam się bardzo dużo buduje. [...] Ten wątek gospodarczy też jest bardzo ciekawy i bardzo ważny - mówiła Olga Doleśniak-Harczuk.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Spojrzenie na Wschód"
Prowadzi: Maria Przełomiec
Goście: prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski (politolog, Uniwersytet Łódzki), Olga Doleśniak-Harczuk (ekspert ds. niemieckich, Instytut Staszica)
Data emisji: 10.06.2020
Godzina emisji: 20.33
PR24/jmo
Polecane
REKLAMA