Prezes Fundacji WWF – Polska: pożary w Australii mogą opanować jedynie porządne deszcze
- Żadna działalność człowieka, żaden sprzęt, nic już nie poradzi - powiedział Mirosław Proppe, prezes Fundacji WWF – Polska.
2020-01-12, 08:20
Posłuchaj
Tematem audycji był bezprecedensowy wymiar pożaru, który trawi Australię. Najgorsza sytuacja panuje na południowym wschodzie kraju, m.in. w Nowej Południowej Walii - najstarszym i najbardziej zaludnionym regionie kraju. Ogień zniszczył tam już blisko dwa tysiące domów. Ofiarami pożarów są także zwierzęta. Naukowcy szacują, że ucierpiało blisko pół miliarda przedstawicieli różnych gatunków, w tym ponad osiem tysięcy koali, czyli mniej więcej jedna trzecia populacji.
[AUSTRALIA WALCZY Z POŻARAMI] >>> Zobacz wstrząsającą galerię zdjęć
Premier Australii Scott Morrison powiedział, że władze przeznaczą dodatkowe 2 mld australijskich dolarów (1,4 mld USD) na walkę ze skutkami pożarów. Wcześniej obiecano już kilkadziesiąt milionów dolarów na ten cel. Scott zaznaczył, że "pożary trwają i będą trwać w najbliższych miesiącach". Organizacje, m.in. Greenpeace oceniają, że zaproponowane przez rząd środki pomocowe to "kropla w morzu" potrzeb.
"Działalność człowieka, żaden sprzęt nic już nie poradzi"
Zaproszeni goście mówili w Polskim Radiu 24 o mobilizacja społeczeństwa, które jednoczy się, aby zaradzić tragedii, której wymiar jest "wręcz apokaliptyczny". Podkreślali, że Australii pomaga cały świat - osoby prywatne, celebryci, organizacje pozarządowe. Pieniądze dla Australii zbierają m.in. strażacy ochotnicy z Poręby Spytkowskiej (Małopolska).
REKLAMA
Ogień w Australii objął do tej pory ponad 8 mln hektarów buszu i zabił co najmniej 25 osób. Giną ludzie i dorobek ich życia. Spłonęło już 8,4 mln hektarów powierzchni (obszar odpowiadający terytorium Austrii), a z nią 1,3 mld zwierząt, w tym rzadkich gatunków ssaków.
- Mamy w Polsce 8 mln hektarów lasów. Czyli w Australii spłonęło już więcej lasów niż my mamy w Polsce - zauważył Tomasz Pezold-Knezevic, ekspert WWF Polska. Mówił, jaka przyszłość czeka Australię i czy jej tragedia otworzy innym krajom oczy na postępujący kryzys klimatyczny?
- Poranione zwierzęta nie mają siedliska i trzeba je przenieść w nowe miejsce. Te pożary mogą opanować jedynie porządne deszcze, bo żadna działalność człowieka, żaden sprzęt nic już nie poradzi - powiedział Mirosław Proppe, prezes Fundacji WWF – Polska.
[ZOBACZ TAKŻE] >>> Pomoc z nieba dla Australii. Deszcz "wsparł" ekipy ratunkowe w walce z pożarem
REKLAMA
"Zrozumieć przyczyny wielkich kataklizmów"
Uczestnicy rozmowy w PR24 byli zgodni, że "optymistyczne jest, że w obliczu tej tragedii jednoczą się ludzie i organizacje z całego świata".
- To pozytyw i być może sygnał, który spowoduje jakąś refleksję - musimy działać na przyczyny. Dobrze, że te zbiórki są organizowane, to są jednak działania reaktywne. Teraz najważniejsze, to zrozumieć przyczyny tych wielkich kataklizmów i działać na nie - podkreślał Mirosław Proppe.
W audycji ponadto o uwarunkowaniach geopolitycznych, niszczeniu przyrody przez człowieka oraz australijskiej gospodarce opartej na węglu.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
REKLAMA
* * *
Audycja: "Społeczeństwo obywatelskie: Reaktywacja"
Prowadzi: Maciej Woźniakiewicz
Goście: Mirosława Proppe, prezes Fundacji WWF – Polska oraz Tomasz Pezold-Knezevic, ekspert WWF Polska
Data emisji: 12.01.2020
Godzina emisji: 7.35
PR24/tb/PAP/IAR
REKLAMA