„Kulisy Spraw”: wpływy PRL w służbach specjalnych
– Służby III RP swoimi korzeniami, funkcjami oraz istotą działania są dalej w PRL, bo z niego się wywodzą – powiedział dr Łukasz Kister, ekspert w tematyce służb specjalnych. W audycji „Kulisy Spraw” rozmowa m.in. o przenikaniu funkcjonariuszy aparatu PRL do instytucji i organów powstałych po 1989 roku.
2018-11-05, 20:12
Posłuchaj
Po 1989 roku w Polsce nie przeprowadzono istotnej reformy służb specjalnych. Zwrócił na to uwagę dr Łukasz Kister. Wskazał, że chociażby Urząd Ochrony Państwa był nową instytucją, ale działali w niej „ci sami nauczyciele”. To właśnie byli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa szkolili młodą i ambitną kadrę.
– Stali się oni nagle wielkimi demokratami i wielkimi oficerami wolnej Rzeczypospolitej. Czego mieli nauczyć tych młodych adeptów, którzy chcieli swoją pracę i życie poświęcić bezpieczeństwu narodowemu odbudowywanej Polski? Kolejne zmiany szyldów nic nie dawały, bo w służbie pozostawali ci sami ludzie. Wielu funkcjonariuszy trafiło przecież do służb policyjnych i wojskowych. Duży zaciąg nastąpił z Wojskowych Służb Informacyjnych do UOP, a następnie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu – wskazał ekspert.
Dr Łukasz Kister podkreślił, że największe afery ostatnich lat, związane m.in. z PZU, Orlenem, Amber Gold, czy reprywatyzacją, łączą się ze służbami. – Powodem takiej sytuacji jest zgoda polityków, którzy rządzą od 1989 roku. Od samego początku przyzwolono na patologię. Pierwszy demokratyczny zwierzchnik służb, czyli prezydent Lech Wałęsa, wykorzystał je do własnych, prymitywnych i partykularnych celów. Jego drogą poszli inni - dodał gość Polskiego Radia 24.
„Kulisy Spraw” prowadził Jerzy Jachowicz.
REKLAMA
Polskie Radio 24/db
--------------------------
Data emisji: 5.11.2018
Godzina emisji: 19.10
REKLAMA