"Między Kropkami". Imperium małych piekieł. Mroczne tajemnice obozu Gross-Rosen

Opustoszałe gigantyczne hale bez okien, scenografia jak z horroru, a wszystko na małym wzgórzu w Sieniawce. Joanna Lamparska, autorka książki "Imperium małych piekieł...", opowiedziała w PR24 skąd wziął się pomysł i jak wyglądało odkrywanie prawdziwej historii jednego z najbardziej tajemniczych miejsc II WŚ.

2019-08-31, 19:30

"Między Kropkami". Imperium małych piekieł. Mroczne tajemnice obozu Gross-Rosen
Okładka książki "Imperium małych piekieł". Foto: Wydawnictwo ZNAK

Posłuchaj

31.08.19 "Między kropkami". Joanna Lamparska
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

Historie fandomowe 1200.jpg
Między kropkami. "Historie fandomowe"

W księgarniach jest już dostępna nowa książka Joanny Lamparskiej "Imperium małych piekieł. Mroczne tajemnice obozu Gross-Rosen". Rzecz miała miejsce wiosną 1945 roku, gdy Trzecia Rzesza dogorywała. Uciekający z Auschwitz Anioł Śmierci, doktor Mengele, krąży wzdłuż obecnej polsko-czeskiej granicy, przeprowadzając selekcje w kobiecych obozach należących do Gross-Rosen. W końcu dociera do Sieniawki, małej miejscowości położonej na Dolnym Śląsku. Sieniawka to jeden z podobozów Gross-Rosen, potwornej maszyny śmierci składającej się ze stu podobnych miejsc rozrzuconych na terenach Polski i Czech. Tu dokonano masowej zagłady, niewolniczo wykorzystywano więźniów i przeprowadzano zbrodnicze eksperymenty medyczne. To piekło stworzone na ziemi, to imperium małych piekieł.


Powiązany Artykuł

Polscy jeńcy wojenni Westerplatte 1200.jpg
"Westerplatte" – historia pierwszej bitwy II wojny światowej

Grupa poszukiwawcza w Sieniawce

W roku 2018 Joanna Lamparska wpadła na trop tajemniczego laboratorium medycznego z czasów II wojny światowej i rozpoczęła śledztwo. Długie, mroczne tunele, laboratoryjne stoły, zapomniane zapiski i postrzępione relacje prowadzą do przerażającej tajemnicy, która pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi. Czemu służyła makabryczna pracownia w obozie Sieniawki? Czy naziści w kompleksie podziemnych instalacji chcieli stworzyć technologię mającą przechylić szalę zwycięstwa? Co jeszcze kryje największy i najstraszniejszy nazistowski obóz Gross-Rosen?

Autorka opowiadała w PR24 o swojej reakcji na pierwsze doniesienia o tym, co działo się w Sieniawce w trakcie II wojny światowej. - Ta historia ma już ponad 10 lat. Byłam wtedy na wakacjach, na łódce i zaczął wydzwaniać do mnie Janek Witek z łużyckiej grupy poszukiwawczej. Zaczął opowiadać mi o tym, czym zajmuje się na terenie byłego obozu jego grupa. Miało dochodzić tam do eksperymentów, mieli być mordowani ludzie, ale wtedy nic więcej nie było wiadomo - mówiła.

- Dopiero kiedy przyjechałam tam pierwszy raz i zobaczyłam na własne oczy, na niewielkim wzgórzu, budynki, które miały być koszarami, a dzisiaj mieści się tam zakład dla psychicznie chorych, stojące obok opustoszałe olbrzymie hale, które mogłyby posłużyć za scenografię do horroru, zero okien, gruz, poczułam, że to coś, co warto opisać. Poczułam też, że być może to miejsce, któremu trzeba pomóc - dodała autorka.

REKLAMA

Zapraszamy do wysłuchania audycji.

Polskie Radio 24 / kstar

* * *

Audycja: "Między kropkami"

Prowadząca: Weronika Wokulska

REKLAMA

Gość: Joanna Lamparska

Data emisji: 31.08.2019

Godzina emisji: 19:10

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej