Franciszek Maśluszczak w PR24: nie biegam w poszukiwaniu fotograficznej rzeczywistości

- Maluję po prostu z wyobraźni, pamięci, ze szkiców i rysunków. Nie biegam w poszukiwaniu fotograficznej rzeczywistości, która jakoś psuje moje widzenie i mój świat. Próbowałem, ale zaczynam wtedy kopiować - mówił w Polskim Radiu 24 malarz Franciszek Maśluszczak.

2021-05-26, 10:57

Franciszek Maśluszczak w PR24: nie biegam w poszukiwaniu fotograficznej rzeczywistości — Franciszek Maśluszczak. Foto: Polskie Radio

W piątek 21 maja w radomskim Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej „Elektrownia” został odsłonięty mural, który jest reprodukcją obrazów autorstwa Franciszka Maśluszczaka. Jest to 14. projekt z cyklu "Kadry pod napięciem".

Powiązany Artykuł

Sztuka abstrakcyjna. Unikalna kolekcja w stołecznej galerii

- Mural jest wyjątkową prezentacją. Wygląda jak galeria - mówił Franciszek Maśluszczak i dodał, że był zaskoczony tym, jak wspaniale się prezentuje. - Te obrazy pasują na tej pięknej ceglanej ścianie. Tak, jak gdyby one tam zawsze były - zaznaczył.

Artysta zauważył także, że dzięki powiększeniu obrazów jest łatwiej dostrzec kunszt malarski, więcej "pociągnięć, smug, które czasami przy mniejszych formatach się nie widzi".

Czytaj także:

Posłuchaj

Franciszek Maśluszczak o odsłonięciu muralu z cyklu "Kadry pod napięciem" ("Kwadratura kultury") 22:25

Dodaj do playlisty

Styl

- Maluję po prostu z wyobraźni, z pamięci, ze szkiców, rysunków. Nie biegam w poszukiwaniu fotograficznej rzeczywistości, która jakoś psuje moje widzenie i mój świat - tłumaczył artysta. Jak wyjaśnił, próbował tworzyć w takim stylu, jednak "zaczyna wtedy kopiować" z powodu "chęci dorównania perfekcji fotograficznej".

Powiązany Artykuł

"Artystka fenomen, w pewnym sensie samouk". Katarzyna Bik o Zofii Stryjeńskiej

- Mnie bardziej interesuje stworzenie postaci, zwierzęcia, drzewa, które gdzieś sobie przypominam, które zapamiętałem w jakiś sposób - wyjaśnił. - Maluję dla siebie. Po to, aby te swoje obrazy oglądać i mieć satysfakcję, a oprócz tego znajdują się osoby, którzy potrzebują tych obrazów - mówił Maśluszczak.