Znany polityk Marian Krzaklewski przeszedł na emeryturę
2017-04-25, 20:00
Były przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ Solidarność, Marian Krzaklewski przeszedł na emeryturę. Podziękowania za wieloletnią pracę przekazał we wtorek obecny szef związku, Piotr Duda. Krzaklewski to jednak nie tylko działacz związkowy. W drugiej połowie lat 90. Był liderem koalicji ugrupowań prawicowych Akcja Wyborcza Solidarność, a w roku 2000 kandydował na urząd prezydenta.
Posłuchaj
Marian Krzaklewski wspominał w Polskim Radiu 24 próbę zjednoczenia prawicy z II poł. lat 90. Odbywała się wokół zadań i celu, jakim była konstytucja wolnej Rzeczpospolitej. – Mieliśmy mocny, programowy fundament do jednoczenia i to się udawało dość ewidentnie. To był efekt organicznej pracy programowej, połączony z akcjami typu kula śnieżna – wyjaśniał.
Gość mówił, że obecne elity polityczne sięgają po program społeczny, będący kontynuacją programu społeczno-gospodarczego Solidarności. – Ale jest problem politycznej sceny, że ugrupowanie dominujące nie jest w stanie uchwalić zasadniczych zmian konstytucyjnych, tej konstytucji, będącej kontynuacją niepodległej RP przed 1939 rokiem. Tego nie dokonaliśmy w Polsce, to cały czas zadanie przed elitami postsolidarnościowymi – ocenił.
Historyk Antoni Dudek wspominał, że rola Mariana Krzaklewskiego wynikała z sytuacji, która powstała na polskiej centroprawicy po dwóch miażdżących klęskach wyborczych z lat 1993 i 1995.- Scena polityczna została zdominowana przez ugrupowania postkomunistyczne, albo wywodzące się z lewej strony obozu solidarnościowego. To spowodowało, że na prawicy zaczęto wyciągać wnioski z klęski ’93 roku, a ona wynikała z rozdrobnienia – przypomniał. Gość tłumaczył, że próby integracji rozpoczął najpierw Jan Olszewski, tworząc ROP. Małe partie prawicowe postanowiły jednak skorzystać z oferty Mariana Krzaklewskiego, proponującego powstanie Akcji Wyborczej Solidarność. - AWS wygrał z wyraźną przewagą w 1997, a Krzaklewski stał się centralną postacią na scenie politycznej. Osobą, która wydawało się będzie długie lata rozdawała karty na polskiej prawicy – zaznaczył.
Zdaniem historyka, przyczyną porażki działacza związkowego było zbyt późne rozpoczęcie procesu integracji AWS oraz prezydenckie ambicje Krzaklewskiego. Efektem był rozpad partii.
Antoni Dudek pytany o wpływ AWS na obecną scenę polityczną wskazał na uchwaloną z inicjatywy posła tej partii, Ludwika Dorna, ustawę, dotyczącą finansowana partii politycznych. - Uruchomiono system finansowania z budżetu, to okazało się czynnikiem stabilizującym. Każdy, kto decydował się na rozłam, musiał budować na surowym korzeniu nową strukturę polityczna. Ta plaga rozłamów z lat 90, w latach 2000 znacznie osłabła. To pomogło Platformie i PiS – podkreślił. .
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu był Filip Memches.
Polskie Radio 24/IAR/ip
____________________
Data emisji: 25.04.2017
Godzina emisji: 15:11