Stan polskiej zbrojeniówki. Szejnfeld: król jest nagi po rządach PiS
2024-06-17, 18:41
- Polska zbrojeniówka została kompletnie zapuszczona przez rządy PiS. Mieliśmy do czynienia z mistyfikacją. Ciągle słyszeliśmy o zbrojeniach polskiej armii, ale dziś widać, że król jest nagi - mówił w Polskim Radiu 24 senator KO Adam Szejnfeld.
"Newsweek" alarmuje, że polska zbrojeniówka rocznie produkuje tyle pocisków, ile Rosja wystrzeliwuje w Ukrainie w trzy dni. W Polsce nie ma stalowni do produkcji korpusów, nie produkujemy nawet własnych spłonek i nitrocelulozy. Nadrobienie zaległości - według tygodnika - zajmie nam nawet dekadę.
Gość Polskiego Radia 24 przyznał, że niestety podziela tę ocenę. - 1,5 miesiąca temu wystąpiłem z oświadczeniem senatorskim do premiera Donalda Tuska. Rząd powinien pilnie podjąć działania w zakresie strategii bezpieczeństwa narodowego. Mieści się w tym kwestia polskiej zbrojeniówki, która została kompletnie zapuszczona przez rządy PiS. Mieliśmy do czynienia z mistyfikacją. Ciągle słyszeliśmy o zbrojeniach polskiej armii, ale dziś widać, że król jest nagi - powiedział Adam Szejnfeld.
Senator PO podał w tym kontekście dwa przykłady. - Unijny przetarg na dofinansowanie produkcji amunicji opiewał na 513 mln euro. Polska zbrojeniówka wystosowała zapotrzebowanie na 11 mln euro, a otrzymała 2 mln euro. I to tylko dlatego, że nie była w stanie więcej skonsumować. W Europie powstanie też największy zakład budowy amunicji. Jednak nie w Polsce, ale w Rumunii. 400 mln euro na produkcję amunicji skonsumują Rumuni. To pokazuje, jak jest źle - tłumaczył Szejnfeld.
Zakupowy absurd
Za czasów PiS Polska podpisała ogromne kontrakty zbrojeniowe z Koreą Południową. - Niezwykle dziwne było to, że rząd PiS kupował cokolwiek i gdziekolwiek. Jakby tylko na potrzeby medialne, udowadniania, że można wydać 4 proc. PKB na obronność, byle tylko był rachunek. Tak nie może wyglądać strategia obronna kraju. Nie wyobrażam sobie, żeby armia funkcjonowała na bazie czołgów i samolotów z różnych krajów. Różnego sprzętu z różnych stron świata, spoza Europy. Proszę sobie wyobrazić łańcuchy dostaw części zamiennych i serwisu w przypadku konfliktu. Jeśli oprócz absurdu zakupowego dołożymy to, o czym pisze "Newsweek", że mamy do czynienia z gierkami różnych ludzi, to obraz jest nie najlepszy - podsumował Adam Szejnfeld.
REKLAMA
Posłuchaj
Wojsko Polskie boryka się także z innymi problemami. "Newsweek" podaje, że w styczniu część naboru do Wojsk Obrony Terytorialnej nie dostała przydziału mundurów. Po prostu nie ma ich w magazynie. Rezerwiści wzywani ostatnio na ćwiczenia otrzymują używane mundury, buty, piżamy. Nawet część bielizny osobistej dla rezerwistów jest używana - po upraniu i dezynfekcji wraca do magazynu.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Rozmowa Polskiego Radia 24
Prowadzący: Paweł Pawłowski
REKLAMA
Gość: Adam Szejnfeld (senator PO)
Data emisji: 17.06.2024
Godzina emisji: 17.35
PR24/wmkor
REKLAMA
REKLAMA