Eksperci: podnosząc ceny branża turystyczna powinna pamiętać o konkurencji i rozsądku Polaków

Nadmierne podnoszenie cen w sezonie letnim przez branż gastronomiczną i hotelową może obrócić się przeciwko nim. Ludzie wybiorą tańsze oferty, a nie propozycje trącące wręcz pazernością a szkoda byłoby takich, zwykle mniejszych biznesów - mówiła w audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24 prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego i SGH. Według dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek z Wydziału Nauk Ekonomicznych UW na podwyżki cen składaj się wyższe ceny paliw i energii, więc branży turystycznej nie ma się co dziwić.

2021-06-04, 10:29

Eksperci: podnosząc ceny branża turystyczna powinna pamiętać o konkurencji i rozsądku Polaków
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock/Drazen Zigic

Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o dalszym luzowaniu gospodarki. Od 6 czerwca będzie możliwe prowadzenie targów konfernecji i wystaw choć  ograniczeniem, że 1 osoba przypada na 15 m kw. Taki sam limit ustalono na salach zabaw dla dzieci. Wesela i publiczne zgromadzenia będą mogły liczyć do 150 osób. W transporcie zbiorowym obłożenie nie będzie mogło przekroczyć 75 proc. Do tych wszystkich limitów nie będą wliczane osoby zaszczepione.

Zachęty do konsumowania, a bezpieczeństwo

- Luzowanie obostrzeń w gospodarce na pewno korzystnie wpłynie na jej rozwój i wzrost konsumpcji. Już samo wyjście do miasta, wyjazd zachęca do zakupów. Jest tylko pytanie czy będą to zakupy przemyślane i czy będą prorozwojowe. Jedną z lekcji jakie przyniosła pandemia to ta, że wiele instytucji i gospodarstw domowych znalazło się bez rezerwy finansowej na gorsze czasy a to jest niezbędne (…). Istotne jest czy ludzie i przedsiębiorcy wyciągnęli należyte wnioski i zadbają o budowanie swojej odporności, co zresztą jest drugą częścią nazwy także Krajowego Planu Odbudowy. - powiedziała prof. Mączyńska.

Posłuchaj

Gośćmi audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24 prof. były Elżbieta Mączyńska – prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego i dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek z Wydziału Nauk Ekonomicznych UW. Rozmawiała Anna Grabowska. 22:19
+
Dodaj do playlisty

REKLAMA

W opinii prezes PTE można jednak mieć wątpliwość czy zachęty do konsumowania, najlepiej jak najwięcej, które słyszymy w ostatnich czasach, nie spowodują, że ludzie takiego bezpieczeństwa na przyszłe epidemie i kryzysy jednak nie zbudują.

Pokusa szybkiego odrobienia strat

- Niestety pandemia pokazała, że brakuje nam kultury myślenia strategicznego. Pod wpływem wielu czynników, m.in. doktryny neoliberalnej doszło do jej zaniku. Ludzie przestali myśleć do przodu i na pewno nie zniknie to od razu – podkreśliła prof. Mączańska.

Powiązany Artykuł

turystyka 1200.jpg
"Polacy przełożą część wyjazdów zagranicznych na rynek krajowy". Gut-Mostowy o odrodzeniu branży turystycznej

Analizowała rodzaje konsumpcji podając przykład codziennego odwiedzania drogich restauracji, które mogą "szybko oczyścić nasze kieszenie, a nie przynieść na przyszłość owej poduszki". Czymś zupełnie innym będzie zakup nawet drogiego, ale wydajnego laptopa czy telefonu komórkowego, którego użytkowanie w przyszłości może być niezbędne.

Prof. Mączyńska odniosła się też do oferty branży turystycznej i gastronomicznej, które pojawiła się podczas długiego czerwcowego weekendu i jeszcze wcześniej wskazując na nadmierne podwyżki cen i chęć natychmiastowego odrobienia strat kosztem klientów. Oceniła to jako niebezpieczne dla owych przedsiębiorców, gdy pojawi się tańsza konkurencja.

REKLAMA

"Odbicie nie jest tak duże jak rok wcześniej"

- Pierwsze zachowania konsumpcyjne Polaków są ostrożne. Więcej wydajemy i konsumujemy niż przy zamknięciu gospodarki, ale i restauratorzy i właściciele hoteli i pensjonatów wskazują, że odbicie nie jest tak duże jak rok wcześniej - stwierdziła dr Starczewska-Krzysztoszek.

Zauważyła, że w trudniejszej sytuacji znajdują się hotele w miastach, które dotychczas były nastawione przede wszystkim na klienta biznesowe, na eventy, a te pewnie już w takim wymiarze jak przed pandemią nie wrócą. W opinii ekonomistki rozwiązaniem dla tej części branży hotelowej będzie choćby częściowe przebranżowienie się i skierowanie oferty do turystów.

Lato czasem żniw dla turystyki

REKLAMA

Według dr Starczewskiej-Krzysztoszek nie można jej jednoznacznie negatywnie oceniać przedsiębiorców, którzy podnoszą ceny usług gastronomicznych czy noclegowych, bo dzieje się tak zawsze w okresach wakacyjnych. Do tego rosną ceny paliw i energii elektrycznej co ma znaczny wpływ na ich koszty.

- Lato to okres żniw dla turystyki, a klient ma wybór. Nie muszę kupić gałki lodów za 5 zł, mogę pójść do klepu i kupić tańszego lód na patyku - zobrazowała sytuację dr Starczewska-Krzysztoszek.

Anna Grabowska, PR24, akg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej