70. rocznica zamordowania rotmistrza Witolda Pileckiego
Dziś mija 70 lat od zamordowania przez komunistów rotmistrza Witolda Pileckiego. Żołnierz Armii Krajowej, dobrowolny więzień Auschwitz, autor raportów o Holokauście, zginął w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Właśnie w tym miejscu zorganizowano główne obchody 70. rocznicy jego śmierci. O rotmistrzu Pileckim opowiadał w Polskim Radiu 24 dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych Jacek Pawłowicz.
2018-05-25, 17:00
Posłuchaj
W stolicy odbywają się uroczystości w 70. rocznicę zamordowania przez komunistyczną bezpiekę rotmistrza Witolda Pileckiego. Po brutalnym śledztwie UB dobrowolny więzień Auschwitz, bohater antyniemieckiej i antykomunistycznej konspiracji został stracony w stołecznym więzieniu przy ul. Rakowieckiej. Do dziś nie wiadomo gdzie spoczywają szczątki jednego z najsłynniejszych żołnierzy Armii Krajowej.
Jacek Pawłowicz podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem, że Witold Pilecki przez całe życie służył Polsce. - Kiedy trzeba było dla niej walczyć, walczył. Kiedy trzeba było dla niej pracować, to nieopodal Lidy w swojej małej ojczyźnie budował, tworzył, gospodarował w swoim majątku, organizował życie społeczne. Kiedy znowu trzeba było chwycić za broń, był jednym z pierwszych, którzy stawili się do wojska i poszli walczyć o ojczyznę – mówił Pawłowicz.
Jak wyjaśnił, ostatnie chwile życia rotmistrza były tragiczne. - Wyciągnięty był z celi śmierci, w której czekał na egzekucję, według relacji świadków najprawdopodobniej został pobity. Mamy jednak wątpliwości w jakim miejscu doszło do egzekucji – mówił. – Są dwie hipotezy dotyczące miejsca pochowania rotmistrza. Jedna mówi o Łączce, druga o terenie Rakowieckiej, jednak bardziej prawdopodobna wydaje się pierwsza – tłumaczył.
Przed południem kwiaty pod ścianą straceń dawnego mokotowskiego więzienia złożył prezydent Andrzej Duda. Godzinę później w obecności córki rotmistrza został odsłonięty nieznany dotąd portret Witolda Pileckiego.
Po złożeniu wieńca prezydent Andrzej Duda powiedział, że rotmistrz Witold Pilecki był bohaterem, który niezłomnie walczył o wolną Polskę. - Rotmistrz Pilecki jest postacią pomnikową, kimś, kto powinien być absolutnym wzorem dla obecnych i przyszłych pokoleń polskiej młodzieży - podkreślił prezydent. Dodał, że Witold Pilecki to wzór bohatera.
REKLAMA
Zdaniem prof. Wiesława Wysockiego, rotmistrz Witold Pilecki symbolizuje to, co w życiu narodu jest najcenniejsze: służbę własnemu krajowi, do końca życia. - Dziś potrzebujemy wzorców, ale przykład rotmistrza jest tym bardziej cenny, bo to nie my wybraliśmy go sobie na sztandary, ale młodzież, dla której stał się bohaterem. Jednocześnie przez wiele lat Pilecki skazany był na wymazanie z pamięci. Tym większy należy mu się hołd, teraz w wolnej Polsce – podkreślił prof. Wysocki.
Witold Pilecki urodził się 13 maja 1901 roku w Ołońcu, na południowym krańcu Karelii. Był rotmistrzem kawalerii Wojska Polskiego, żołnierzem AK, w latach 1940-42 dobrowolnym więźniem KL Auschwitz-Birkenau, gdzie zorganizował siatkę ruchu oporu przekazującą informacje o eksterminacji Polaków i Żydów prowadzonej przez Niemców. Po ucieczce z obozu sporządził raporty, będące jednym pierwszych tak obszernych świadectw o Holokauście.
Pilecki uczestniczył też w Powstaniu Warszawskim. Był ponadto kurierem podziemia antykomunistycznego do II Korpusu PSZ na Zachodzie. Jesienią 1945 roku zorganizował siatkę wywiadowczą i rozpoczął zbieranie informacji o sytuacji w Polsce. W 1947 roku aresztowany przez komunistów, a rok później skazany na śmierć i - 25 maja 1948 roku o godz. 21.30 - stracony.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Tadeusz Płużański.
Polskie Radio 24/IAR/pr
___________________
Data emisji: 25.05.18
Godzina emisji: 10:20
REKLAMA
REKLAMA